Prace przygotowawcze do procesu mogą ulec spowolnieniu po podpisaniu "przesłania" do narodów polskiego i rosyjskiego przez Cyryla I i abp. Józefa Michalika - tak uważa jeden z duchownych związany z Ośrodkiem Dokumentacji Kanonizacyjnej Męczenników Wschodu (1917–1989), który powołano w związku z procesem.
Z taką opinią nie zgadza się ks. dr Zdzisław Jancewicz, postulator procesu męczenników komunizmu. Ks. Jancewicz podkreśla, że "przesłanie dotyczy innej sfery". Nie kryje jednak, że przygotowanie procesu to kwestia wielu lat. Jak mówi, na liście kandydatów przeważają duchowni, zgłoszono też kapelanów katyńskich. - Trzeba jednak pamiętać, że czym innym jest zgłoszenie kandydata, a czym innym rozpoczęcie w jego sprawie procesu. Aby odnośnie do danego kandydata zostało wszczęte postępowanie kanoniczne, jednym z podstawowych wymogów formalnych jest obecność kultu, bo gdy go brak, trudno mówić o udokumentowanej świętości – tłumaczy.