Saakaszwili: przegrałem, przechodzę do opozycji

Saakaszwili oświadczył w wystąpieniu telewizyjnym, że - jako szef państwa - pomoże wygranym w formowaniu rządu. - Ze wstępnych rezultatów widać, że opozycja wygrała i powinna sformować rząd. A jako prezydent powinienem im w tym pomóc - podkreślił. Prezydent zapewnił, że uszanuje wolę wyborców.

Tymczasem założyciel koalicji Gruzińskie Marzenie Bidzina Iwaniszwili, który już 1 października ogłosił zwycięstwo, powiedział w telewizji, że jego plan polityczny jest bardzo prosty. - Kiedy nasze zwycięstwo zostanie oficjalnie potwierdzone, mam nadzieję, że parlament zatwierdzi mnie jako premiera - podkreślił.

Po obliczeniu kart wyborczych z 29,1 proc. lokali Gruzińskie Marzenie ma 53,11 proc. głosów, a partia Saakaszwilego - 41,57 proc., przy czym dane dotyczą na razie jedynie okręgów, w których obowiązuje proporcjonalna ordynacja wyborcza, gdzie jest wyłanianych 77 ze 150 wszystkich deputowanych. Pozostałych 73 parlamentarzystów jest wybieranych w jednomandatowych okręgach wyborczych. Danych z tej części wyborów na razie nie podano.

Reuters przypomina, że Saakaszwili pozostanie prezydentem do przyszłego roku, kiedy wygasa jego druga, ostatnia kadencja, lecz rządzenie państwem może być teraz dla niego znacznie trudniejsze, gdyż nie będzie miał uległego wobec siebie parlamentu, a premierem zostanie Iwaniszwili.

PAP, arb