Mike Tyson do Nowej Zelandii nie wjedzie - nie dostał wizy. Znowu

Mike Tyson do Nowej Zelandii nie wjedzie - nie dostał wizy. Znowu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mike Tyson, fot. Eduardo Merille/CC
Odrzucony został drugi wniosek słynnego amerykańskiego boksera Mike'a Tysona o wydanie wizy wjazdowej do Nowej Zelandii. Najmłodszy w historii mistrz świata kategorii ciężkiej pojedzie w listopadzie tylko do Australii.

Legendarny czempion wybiera się na antypody na serię spotkań i wykładów pod nazwą "Day of the Champions". Organizatorzy poinformowali, że 46-letni Tyson odwiedzi Brisbane, Sydney, Melbourne, Adelajdę oraz Perth, ale nie zjawi się w Auckland.

Po raz drugi nie otrzymał wizy do Nowej Zelandii, a powodem jego kryminalna przeszłość. W 1992 roku został skazany za gwałt na 18-letniej Desiree Washington i spędził trzy lata w więzieniu (wyrok był sześcioletni). Władze w Wellington to przestępstwo mocno piętnują, a osobom skazanym na pięć lat lub więcej nie zezwalają zazwyczaj na wjazd do kraju.

Tyson, nazywany kiedyś "najgorszym człowiekiem na planecie", jest ikoną boksu, najmłodszym czempionem wagi ciężkiej (zdobył pas w wieku zaledwie 20 lat). Karierę zakończył przed kilkoma laty, a ostatnio dużo podróżuje po świecie, zarabiając na swym wizerunku i popularności. Był m.in. w Polsce, Czechach, Hongkongu i Kazachstanie. Prywatnie jest ojcem ośmiorga dzieci.

mp, pap