Janusz Krasiński nie żyje. "Był wielkim patriotą"

Janusz Krasiński nie żyje. "Był wielkim patriotą"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Krasiński nie żyje, fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Janusz Krasiński, pisarz, dramaturg, członek Szarych Szeregów, żołnierz Powstania Warszawskiego, więzień KL Auschwitz, w latach 2005-2008 prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, zmarł w niedzielę w Warszawie w wieku 84 lat – poinformował prezes Oddziału Warszawskiego SPP Jacek Moskwa.

„Dziś, 14 października 2012, nad ranem zmarł nagle Janusz Krasiński, wybitny prozaik i dramaturg i wielki patriota, członek Szarych Szeregów i żołnierz Powstania Warszawskiego, autor sztuk scenicznych i słuchowisk radiowych, m.in. niezapomnianej "Czapy", powieści i opowiadań oraz reportaży” – wspominał Krasińskiego Moskwa.

Janusz Krasiński urodził się 5 lipca 1928 roku w Warszawie. Podczas okupacji był członkiem Szarych Szeregów, brał udział w Powstaniu Warszawskim. Trafił do obozu w Pruszkowie, a następnie do obozu Auschwitz, skąd został przeniesiony do Hersbruck pod Norynbergą. Razem z innymi więźniami tego obozu pod koniec marca 1945 roku został przetransportowany do obozu Dachau, który 9 kwietnia 1945 roku wyzwolili Amerykanie. Do 1947 roku Krasiński pozostał w Niemczech, mieszkał m.in. w Monachium, gdzie uczęszczał do szkoły średniej.

Gdy w 1947 roku Krasiński powrócił do Polski, aresztowano go pod zarzutem rzekomego szpiegostwa na rzecz wywiadu USA. Skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na 15 lat więzienia, zwolniony został w 1956 roku na mocy amnestii, ale z zarzutu szpiegostwa uwolnił go dopiero Sąd Najwyższy – Izba Wojskowa w 1998 roku.

W drugiej połowie lat 50. Krasiński pracował w Warszawie m.in. jako drukarz i magazynier. Jako literat zadebiutował w 1956 roku na łamach „Po prostu” wierszem „Karuzela”. Współpracował z tygodnikiem „Współczesność”, a w latach 1960-66 był redaktorem redakcji słuchowisk Teatru Polskiego Radia. Potem, do 1975 roku prowadził dział prozy w tygodniku „Kultura”, a następnie pracował w redakcji „Dialogu”.

Był członkiem m.in. Związku Literatów Polskich, Polskiego PEN Clubu, Polskiego Ośrodka Międzynarodowego Instytutu Teatralnego, a także Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (w latach 2005-2008 pełnił funkcje prezesa, od 2008 roku miał tytuł prezesa honorowego SPP).

- Niewątpliwie moją obsesją jest mój życiorys, bardzo skomplikowany i powiedziałbym, że do dziś tragiczny. Obsesją jest też konieczność, potrzeba przekazania tego, co się przeżyło innym, jako doświadczenia, które, nie zakłócając szczęśliwego życia młodym, pozostawiałoby w ich świadomości fakt, że istnieje zawsze alternatywa, że nigdy nie wiadomo, co może się w życiu zdarzyć. Ja też byłem kiedyś dzieckiem, byłem szczęśliwy, po czym to się nie tyle skończyło, co momentalnie urwało. To jest ta groźba i dobrze jest, jeśli człowiek w jakimś stopniu jest na to przygotowany; zupełnie inaczej wtedy żyje, ma inny stosunek do innych osób. Jest wtedy po prostu głębszym, mądrzejszym i chyba lepszym człowiekiem – powiedział Krasiński o swojej twórczości w wywiadzie dla pisma „Arcana” w 2008 roku.

Pierwsza powieść Krasińskiego „Haracz szarego dnia” ukazała się w 1973 roku, potem wydał m.in. tom opowiadań „Jakie wielkie słońce” (1962), powieści „Wózek” (1966), czterotomowy cykl powieści autobiograficznych uhonorowany w 2006 roku nagrodą im. Józefa Mackiewicza („Na stracenie”, „Twarzą do ściany”, „Niemoc”, „Przed agonią”). Opowiadając o życiu bohatera cyklu - Szymona Bolesty, będącego alter-ego autora, Krasiński pisał o doświadczeniu totalitaryzmu - PRL-owskim życiu człowieka, któremu doświadczenia życiowe nie pozwalają ani uwierzyć w komunistyczny system, ani też iść z nim na kompromis.

Opublikował też wybór dramatów „Czapa” (1973), a także zbiory reportaży m.in. „Przerwany rejs +Białej Marianny+” (1960), „Trzeci horyzont” (1964).

mp, pap