Małgorzata Wassermann przyznaje, że gdy polskie media podały informacje o opublikowaniu na jednej z rosyjskich stron internetowych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej "pobiegła do internetu, aby zobaczyć, czy był na nich jej tata". - Ale nie dało się tego zweryfikować - dodaje w rozmowie z "Super Expressem".
- Jak patrzę na zdjęcie prezydenta, to odnoszę wrażenie, że Rosjanie traktowali jego ciało jak wojenny, zwycięski łup - oburza się Małgorzata Wassermann komentując publikację w sieci zdjęć, na których widać m.in. ciało Lecha Kaczyńskiego. Jej zdaniem Rosjanie "zadrwili z ofiar" a zwłaszcza z Lecha Kaczyńskiego.
- To była taka kwestia: pokonaliśmy przeciwnika, a teraz go jeszcze upokorzymy - podsumowuje sprawę drastycznych zdjęć ze Smoleńska Wassermann.
"Super Express", arb
- To była taka kwestia: pokonaliśmy przeciwnika, a teraz go jeszcze upokorzymy - podsumowuje sprawę drastycznych zdjęć ze Smoleńska Wassermann.
"Super Express", arb