- To zaskakujące i przykre - tak nieobecność prezydenta Bronisława Komorowskiego na pogrzebie Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, skomentował były marszałek Sejmu Marek Jurek. - Ta reprezentacja była konieczna - wtórował mu senator Marek Borowski.
- Lekceważenie tego pogrzebu jest lekceważeniem tradycji państwowej - ubolewał Jurek. Jego zdaniem brak Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska na drugim pogrzebie prezydenta Kaczorowskiego wyglądała jak "ucieczka od odpowiedzialności". - Polityk musi mieć odwagę cywilną i umieć odnaleźć się w sytuacjach trudnych - przekonywał.
Z kolei Borowski podkreślił, że nie jest usprawiedliwieniem dla przedstawicieli władzy fakt, że pogrzeb Ryszarda Kaczorowskiego odbywał się po raz drugi.
TVN24, arb
Z kolei Borowski podkreślił, że nie jest usprawiedliwieniem dla przedstawicieli władzy fakt, że pogrzeb Ryszarda Kaczorowskiego odbywał się po raz drugi.
TVN24, arb