- To były inne czasy, nieraz brakowało nam na czynsz pod koniec miesiąca. Ówczesny trener Mariusza był nieuczciwy. Nie wypłacał obiecanych pieniędzy i oszukiwał niemal na każdym kroku - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Marta Zielińska, narzeczona Mariusza Wacha, polskiego boksera, który zmierzy się w sobotę w Hamburgu z Władimirem Kliczką.
- Jesteśmy razem od ośmiu lat. Poznaliśmy się w Warszawie dzięki naszej znajomej. Pracowałam w sklepie jubilerskim, a Mariusz już wtedy boksował - opowiada Zielińska o kulisach poznania z polskim pięściarzem. Dodaje jednak, że początki ich znajomości nie były łatwe. - To były inne czasy, nieraz brakowało nam na czynsz pod koniec miesiąca. Ówczesny trener Mariusza był nieuczciwy. Nie wypłacał obiecanych pieniędzy i oszukiwał niemal na każdym kroku.
Według Zielińskiej to ona motywowała go w przeszłości do bosku. Jednocześnie przyznaje, że wyjazd do Stanów Zjednoczonych był najlepszą drogą do rozwoju kariery Wacha.
pr, "Super Express"
Według Zielińskiej to ona motywowała go w przeszłości do bosku. Jednocześnie przyznaje, że wyjazd do Stanów Zjednoczonych był najlepszą drogą do rozwoju kariery Wacha.
pr, "Super Express"