Prawda statystyczna

Prawda statystyczna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd uprawia propagandę sukcesu!
Są kłamstwa, duże kłamstwa i statystyka" - mawiał Napoleon. Wzrost produkcji przemysłowej o 8,2 proc., bezrobocie zmniejszone w ciągu kilkunastu dni o pół miliona? Cud gospodarczy? Niestety, to tylko statystyka. Dla większości normalnych ludzi statystyka jest nudna. Ale nie dla polityków. Politycy z bezbarwnych liczb potrafią wyczarować kolorowe kwiaty poezji. Ich sekret tkwi w tym, że posiłkują się statystyką jak pijak latarnią - nie w celu oświecenia, lecz w celu podparcia. Tak postępują wszystkie opcje, a ostatnio wyjątkowo często (i z wyjątkową przesadą) czyni to SLD.

Alicja w krainie propagandy
Propaganda sukcesu ma w Polsce długie tradycje. W połowie 1956 r., kiedy przeciętny miesięczny zarobek wystarczał na zakup kiepskiego ubrania lub 20 kg masła, ogłoszono wielki sukces, jakim było wykonanie planu sześcioletniego w 171,7 proc. (co życzliwie skomentowano w "Po prostu" tekstem "GUS na mózgu"). Potem mieliśmy Gierka i nieustanne opowieści o "dziesiątej potędze gospodarczej świata". Potem samozadowolenie kolejnych rządów postsolidarnościowych i pierwszego rządu koalicji SLD-PSL. Potem była propaganda wspaniałych efektów czterech reform gabinetu Jerzego Buzka. Lepiej było zresztą nie tylko w następstwie powołania kas chorych, utworzenia samorządów oraz zaprzestania kontrolowania składek przez ZUS. Przypomnijmy, że lepiej miało być także dzięki "Paktowi dla rolnictwa i obszarów wiejskich", powszechnemu uwłaszczeniu, wydłużeniu urlopów macierzyńskich, prorodzinnym ulgom podatkowym, likwidacji supermarketów i zakazaniu handlu w niedzielę. Tym, którym tych sukcesów było mało, dodawano - nieodpłatnie - promienny uśmiech Mariana Krzaklewskiego.
I tu zrealizowała się surrealistyczna wizja Lewisa Carrolla z "Alicji w krainie czarów" - kot wyszedł, a uśmiech pozostał. W kampanii wyborczej Leszek Miller także rozdawał gruszki wyrosłe na wierzbie.

Orgazm przemysłowy
Podstawowy sukces SLD to wzrost gospodarczy wynoszący 3,5 proc. - Gdzie jest owe 3,5 proc. - może zapytać jako tako zorientowany w realiach gospodarczych czytelnik, który sprawdził w GUS, że dynamika PKB w pierwszym półroczu wynosiła 0,6 proc. Otóż z owymi procentami jest tak samo jak z dochodami Samuela Rosenkranza, krawca mężczyźnianego, który pytany, czy ma 20 zł, nieodmiennie odpowiadał: "Mam mieć". 3,5 proc. mamy mieć, i to dopiero za rok. Mamy mieć, bo tak zaplanował Grzegorz W. Kołodko. Niegrzecznie byłoby naszym socjalistom przypominać, że w przeszłości plany gospodarcze sprawdzały im się dość słabo.
Co tam jednak 3,5 proc. wzrostu! Rządząca koalicja może na swoim koncie zapisać wzrosty rzędu 6,7 proc. czy nawet 8,2 proc. O tyle bowiem we wrześniu wzrosła produkcja przemysłu krajowego, co wprawiło członków rządu w stan bliski orgazmu. Obie liczby są prawdziwe, tyle tylko, że ta druga (8,2 proc.) obrazuje wzrost produkcji w stosunku do poprzedniego miesiąca, a taki miesięczny wskaźnik jest po prostu nonsensowny. Dwa razy w ciągu roku następują bowiem wielkie przyrosty produkcji: w marcu (kiedy rośnie produkcja materiałów budowlanych oraz rusza produkcja "na powietrzu", na przykład w przemyśle stoczniowym) i w październiku, gdy rusza przemysł rolno-spożywczy. W marcu już jedna okazja do orgazmu była (produkcja w stosunku do lutego wzrosła o 10,8 proc.), tyle że rok wcześniej Buzek miał orgazm jeszcze większy (11,4 proc.). We wrześniu zeszłego roku już tak dobrze nie było, bo produkcja wzrosła "tylko" o 7,8 proc., ale... Owo "ale" wiąże się z liczbą dni roboczych. Wskaźniki dynamiki liczone w ujęciu rocznym trzeba korygować ze względu na niejednakowy czas pracy. Tak się złożyło, że we wrześniu roku ubiegłego i w sierpniu roku 2002 było 20 dni roboczych, a we wrześniu 2002 r. aż 21. Jeden dzień roboczy więcej w stosunku do podstawy wynoszącej 20 dni to jedna dwudziesta albo - jak kto woli - 5 proc. I tyle trzeba odjąć od owych oszałamiających wskaźników wzrostu.

Jeszcze więcej
Z dynamiki wynoszącej 3,5 proc. (mamy mieć - w przyszłym roku) czy nawet 8 proc. Leszek Miller nie jest zadowolony. Twierdzi, że stać nas na więcej. Oświadczył ostatnio, że "gdyby była inna polityka pieniężna i kursowa, wzrost gospodarczy mógłby być szybszy, eksport większy, przedsiębiorstwa miałyby lepsze warunki gospodarowania". Wypowiedź premiera oznacza, że profesorowie Wiesława Ziółkowska, Dariusz Rosati i Grzegorz Wójtowicz to nie tylko patentowani durnie, ale także szkodnicy i sabotażyści. Mogli pozwolić Millerowi na szybszy wzrost gospodarczy i nie pozwolili. Moim zdaniem, to nie tylko skandal, ale - po prostu - zdrada narodowa i rewolucyjne trójki powinny się zająć tą sprawą, wydając i wykonując jedyny sprawiedliwy wyrok.

Jak zgubić pół miliona ludzi
Bywa jednak, że władza nie jest tak drobiazgowa. Potrafi na przykład zgubić pół miliona. I to nie w złotych, ale w sztukach. W sztukach ludzkich na dodatek. Jak podaje GUS, od czerwca tego roku zatrudnienie w przedsiębiorstwach spadło o 34 tys. osób. Tę tragiczną wiadomość trzeba by podawać w formie: tylko o 34 tys., bowiem przy tak minimalnym wzroście produkcji ów spadek mógłby być znacznie większy. Tragizm sytuacji polega jednak na tym, że ubytek miejsc pracy zderza się z wyżem, który w liczbie pół miliona opuścił właśnie szkoły i uczelnie. 34 tys. plus 500 tys. daje 534 tys. Na tyle przeciętnie inteligentny czwartoklasista oszacowałby wzrost bezrobocia od czerwca. Statystyka wykazuje jednak, że bezrobocie wzrosło od końca roku szkolnego o 21 tys. osób. Gdzieś zginęło ponad 500 tys. osób. Gdzie?
Znajomy ksiądz twierdzi, że jeśli polityk kłamie, to jeszcze nie jest grzech. Grzech jest dopiero wtedy, gdy kłamie głupio. Jeżeli przyjmiemy tę wykładnię (przyznajmy, liberalną), to politycy SLD grzeszą tak, że nie starczy dla nich siarki i smoły. I to nie kolorowaniem statystyki, bo to rzeczywiście robili wszyscy. Grzeszą skalą, głupotą i krótkonożnością kłamstw. Przecież wkrótce GUS poda roczny wskaźnik wzrostu PKB i dobrze będzie, jeśli wyniesie on 1,3-1,5 proc. Przecież za chwilę znane będą roczne wskaźniki produkcji przemysłowej i okaże się, że w 2002 r. w ogóle nie wzrosła. Przecież owe pół miliona bezrobotnych wyjdzie za chwilę z lasu. I co wtedy? Wtedy kolejna część wiernych wyborców przekona się, że gruszki na wierzbie znowu nie urosły.


Manowce statystyki
Krzywa panorama
Oskar Morgenstern, jeden z najwybitniejszych ekonomistów i statystyków, opublikował w 1950 r. pracę "On the Accuracy of Economic Observations", w której wykazał, że błąd pomiaru produktu krajowego brutto (i innych wielkości makroekonomicznych) może wynosić 5 proc., a w skrajnych wypadkach nawet 20 proc. Dlatego Morgenstern mawiał, że GDP (angielski skrót od Gross Domestic Product, czyli produkt krajowy brutto) znaczy "Grossly Distorted Picture", co można przetłumaczyć jako "panorama krzywa bardzo".
Megabajda
Jaka produkcja rośnie najszybciej? Statystyczna. Jak wyliczyli Peter Lyman and Hal R. Varian ze School of Information Management and Systems Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley ("How much information?") w ciągu roku świat produkuje informacje o objętości 1,5 mld gigabajtów. Na każdego mieszkańca ziemi przypada więc 250 megabajtów. Autorzy tego interesującego studium nie podają, ile z owych 1 500 000 000 000 000 000 bajtów informacji jest prawdziwych.

Jak "zmniejszyć" bezrobocie
Dane o bezrobociu pochodzą z dwóch źródeł: z urzędów pracy posługujących się kategorią "bezrobotnych zarejestrowanych" i z tzw. BAEL (Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności) prowadzonych przez GUS, które określają skalę bezrobocia w sposób przyjęty w Unii Europejskiej. Na koniec pierwszego półrocza urzędy pracy wykazywały 3 mln 91 tys. bezrobotnych (17,4 proc.), a BAEL o 350 tys. więcej (19,9 proc.). Ta druga wielkość jest bliższa prawdy.
Więcej możesz przeczytać w 47/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 47/2002 (1043)

  • Wirus polki24 lis 2002Występowała jako "hiszpanka", "japonka", ostatnio szalała jako "madagaskarka". Grypa zabije ponad milion ludzi. Tymczasem między Odrą a Bugiem daje o sobie znać jej siostra - "polka".3
  • Peryskop24 lis 2002Hanną w Saddama James Bond mógłby pozazdrościć wyposażenia inspektorom ONZ, którzy mają wytropić irackie arsenały broni masowego rażenia. Kluczem do powodzenia inspekcji ONZ będą cuda nauki i techniki, kryjące się pod nazwami Hanna,...6
  • Syndrom Ślimaka24 lis 2002Towar, którego nie można sprzedać, nie jest towarem - to reguła znana już w starożytności. W Polsce prawie 4 mln hektarów ziemi leży odłogiem. Obroty w handlu ziemią są minimalne. Gdyby obecnie umożliwić jej kupowanie cudzoziemcom,...6
  • Dossier24 lis 2002LESZEK MILLER, premier RP "Wielu naszych kolegów uważało, że sam znak SLD potrafi czynić cuda. Jeszcze cztery lata temu, kiedy byliśmy w opozycji, wydawało się, że tak jest. (...) No, teraz widzę, że się wydawało" "Gazeta...7
  • Z życia koalicji24 lis 2002Gigantyczny sukces Marka Balickiego nie pozostał nie zauważony! Senator SLD-UP dostał prawie 30 procent głosów w wyborach na prezydenta Warszawy i w nagrodę ma zostać nowym ministrem zdrowia, kiedy już wyleją Mariusza Łapińskiego (o...8
  • Z życia opozycji24 lis 2002Wielka radość panowała wśród zwolenników Lecha Kaczyńskiego, kiedy zostawał prezydentem Warszawy. Weselej było tym bardziej, że wpadły gwiazdy show-biznesu. Obecność wypróbowanej fanki Lecha Ewy Dałkowskiej nas nie zaskoczyła....9
  • M&M24 lis 2002Zdemaskowanie niesprawiedliwego zarzutuSocjalizm zawsze głosił, co czyni i teraz,że kosztem tych bogatszych ma biedniejszych wspierać.Więc skończmy z tą opinią, bo jest nielogiczna,że Unia Europejska jest socjalistyczna.10
  • Playback24 lis 200210
  • Zachodnia wioska McLuhana24 lis 2002Prawie sto osób, w tym Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski i Jacek Woźniakowski, spierało się w krakowskiej Willi Decjusza o to, czy współczesne media i szkoła sprzyjają dialogowi między cywilizacjami. Konferencję "Świat...10
  • Fotoplastykon24 lis 200212
  • Poczta24 lis 2002Drang nach Osten Patrząc z perspektywy Zachodu, jest rzeczą oczywistą, że każdy kraj ma swój interes narodowy, wspiera swoje firmy, ich eksport i ekspansję czy też broni ich przed konkurencją zagranicznych przedsiębiorstw ("Drang nach...14
  • Kadry24 lis 200215
  • Rozpoznanie władzą24 lis 2002Sprawowanie władzy rozbroi radykałów z Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin16
  • Szczerbiec ze swastyką24 lis 2002W Polsce powstaje ruch faszystowski22
  • Polski skansen rolny24 lis 2002PSL i rolnicze lobby w Brukseli zabijają przyszłość polskiej wsi. Dopłaty bezpośrednie to najlepszy sposób na utrwalenie w Polsce rolniczego skansenu.26
  • Wszystko albo nic24 lis 2002Rozmowa z GÜNTEREM VERHEUGENEM, komisarzem Unii Europejskiej ds. rozszerzenia31
  • Do Brukseli na gapę24 lis 2002Nie stać nas na integrację europejską!32
  • Sygnał alarmowy24 lis 2002Beneficjentami sporów lewicy i umiarkowanej prawicy są kontestujący cały system radykałowie33
  • Giełda i wektory24 lis 2002Hossa ŚwiatUnia obiecana Benjamin Netaniahu, izraelski minister spraw zagranicznych, opowiada się za wejściem swego kraju do Unii Europejskiej. O pomoc w integracji zwrócił się do premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Dla polskich...34
  • Prawda statystyczna24 lis 2002Rząd uprawia propagandę sukcesu!36
  • Hossa Gatesa24 lis 2002Microsoft niewinny - Ameryka przyspiesza40
  • Kraj pęczniejącej gąbki24 lis 2002Największymi wrogami japońskiej gospodarki są Japończycy42
  • Zombi w kimonie24 lis 2002Jak Japonia reanimuje gospodarcze trupy46
  • Tanie latanie24 lis 2002Bilet lotniczy na Lazurowe Wybrzeże można kupić już za równowartość hamburgera48
  • Awans biednych olbrzymów24 lis 2002Wolny import produktów rolnych z Afryki przyniósłby tamtejszym rolnikom więcej korzyści niż protesty antyglobalistów50
  • Powyborczy kac24 lis 2002Zamiast decentralizacji władzy mamy karykaturę samorządu terytorialnego51
  • Technokaleki24 lis 2002Kilku milionom Polaków grozi inwalidztwo z powodu niewłaściwego korzystania z komputera54
  • Jestem euroentuzjastą24 lis 2002Michał Adamczyk: Dlaczego pan się tak sprzeciwia sprzedaży ziemi cudzoziemcom? Nie sądzi pan chyba, że Niemcy czy Holendrzy będą masowo kupować gospodarstwa pod Białymstokiem bądź Chełmem i tam osiadać? Roman Giertych: Wcale nie jest powiedziane,...57
  • Kino w pigułce24 lis 2002Internet stał się największą filmoteką świata58
  • Pies, który mówi24 lis 2002Umiemy już tłumaczyć język zwierząt62
  • Europa knuje!24 lis 2002Doniesiono, że Europejczycy coś knują za naszymi plecami. Chcą przesunąć termin rozszerzenia o pół roku. Czytam, że "członkami UE zostaniemy później, ale za to zapłacimy do jej kasy miliard euro mniej". Jeżeli więc...64
  • Wszechnica Wiedzy Wszelakiej24 lis 2002Kółka na zimę www.oponyzimowe.opony.com.pl Kiedy najlepiej zmienić opony na zimowe, w jakich warunkach używać łańcuchów śniegowych i jak przygotować samochód do sezonu zimowego - odpowiedzi na te pytania znajdziemy w...64
  • Supersam24 lis 2002Zegarek obieżyświata Chrono Globe firmy Maurice Lacroix został zaprojektowany z myślą o tych, którzy dużo podróżują. Zegarek pokazuje bowiem trzy strefy czasowe; ma także datownik i wskazówkę sekundową. Przez przezroczystą...65
  • Nowy świat dynastii Ming24 lis 2002Chińczycy odkryli Amerykę siedemdziesiąt lat przed Kolumbem. I zupełnie nie wiedzieli co z tym zrobić...66
  • Kolej na biesiadę24 lis 2002Drogi przyjacielu! Piszę do Ciebie koŁysany w mozolnym rytmie toczącego się po szynach gdzieś między morzem a górami pociągu. Lubisz podróże koleją? Ja bardzo. Te parę godzin, niejako wyjętych z życiorysu, to świetny czas na lekturę...70
  • Eurosmutek24 lis 2002Nie samym chlebem żyje człowiek, niemniej lepiej żyć za euro niż za złotego71
  • Garnitur autorytetu24 lis 2002Ursula Langmann i Marika Schaertl: Ile wydaje pan na ubrania? Karl Lagerfeld: Zdecydowanie za dużo. Szczyt luksusu polega na tym, żeby tego nie wiedzieć. - Branży mody męskiej wiedzie się tej jesieni gorzej niż kiedykolwiek. Dlaczego? - Być może...72
  • Czy karać dającego łapówkę?24 lis 2002ZA PRZECIW KRZYSZTOF JANIK minister spraw wewnętrznych i administracji Obecnie obie strony są zainteresowane tym, aby przestępstwo nigdy nie ujrzało światła dziennego. Kluczową sprawą w walce z korupcją jest złamanie owej zmowy milczenia. Znalazło...73
  • Pudełko z dekalogiem24 lis 2002Kiedyś były punkty za pochodzenie, dziś w dążeniu do celu trzeba się ratować plotką74
  • Generałowie namiestnicy24 lis 2002Wojsko Polskie było wasalem Moskwy do końca PRL76
  • Know-how24 lis 2002Błysk z głębi wszechświata Pierwszy błysk gamma zaobserwował wysłany niedawno w kosmos teleskop Integral, zbudowany przez Europejską Agencję Kosmiczną przy udziale polskich astronomów. Pochodzenie tych błysków jest największą zagadką...79
  • Grypandemia24 lis 2002Grypa zabije ponad milion ludzi80
  • Dzieci z lodówki24 lis 2002190 tysięcy ludzkich zarodków przechowują amerykańskie kliniki88
  • Bez granic24 lis 2002Strajkiem w Blaira Brytyjscy strażacy zastrajkowali pierwszy raz od 1979 r., żądając 40-procentowej podwyżki płac. Związki zawodowe zapowiadają kolejne strajki jeszcze przed Gwiazdką. Czy te protesty mogą zachwiać rządem Blaira? W podobnej...90
  • Sojusz bez zębów24 lis 2002Czy NATO stanie się OBWE bis?92
  • Demokracja w imię Allaha24 lis 2002Radek Sikorski: Kiedy nastąpi atak na Irak? Richard Perle: Jeśli Saddam Husajn nie pozbędzie się broni masowego rażenia, którą ukrywa. Ten arsenał stanowi dla USA niedopuszczalne zagrożenie. - Jak duże musi być to zagrożenie, by USA...96
  • Rzeźnik z Bagdadu24 lis 2002Husajna należałoby postawić przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym98
  • Obliczalność24 lis 2002Lek PiS na radykalizm i populizm to antyeuropejskość, mile widziana przez radykałów i populistów101
  • Menu24 lis 2002Polska Gorzki dowcip Wbrew tytułowi sztuka Margaret Edson "Dowcip" nie jest komedią. Jej bohaterka, pięćdziesięcioletnia profesor literatury (świetna Teresa Budzisz-Krzyżanowska) już w pierwszej scenie informuje nas, że ma raka. Walka o...102
  • Ciemna strona Nirvany24 lis 2002Zostanę gwiazdą, zabiję się i odejdę w płomieniu chwały - pisał 14-letni Kurt Cobain106
  • Skandalista Araki24 lis 2002Miłość, seks i umieranie - to tematy prac najgłośniejszego japońskiego fotografika110
  • Gardło Maryli24 lis 2002Maryli Rodowicz, jak Rolling Stonesów, słuchają trzy pokolenia112
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego24 lis 2002PEARL JAM Riot Act Ostatni rozbitkowie z Seattle, stolicy muzyki niepokornej. Poeci gitarowych opowieści powrócili bez rewolucyjnej metamorfozy. Rockowe historie przeplatane niezwykłym, rozpaczliwym, rozwibrowanym, to znów magicznym...113
  • Seks, diamenty i sceny w klozecie24 lis 2002W "Femme fatale" Brian De Palma żongluje schematami kina komercyjnego, cały czas zastawiając pułapki na widzów114
  • Organ Ludu24 lis 2002TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 8 (8) Rok wyd. 1 WARSZAWA, poniedziałek 24 listopada 2002 r. Cena + VAT + ZUS + winieta Nowe stanowisko negocjacyjne Polska w UE już w 2005 roku? Polska przedstawi nowe stanowisko w sprawie...116
  • O currrr...wa, ale kyrk!24 lis 2002Publiczności bardzo podoba się numer linoskoczków. Każdy z nich przywiązuje sobie pętlę do szyi i skacze po wypłatę118