"Kaczyński i Macierewicz powinni siedzieć"

"Kaczyński i Macierewicz powinni siedzieć"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (fot. Wprost) Źródło:Wprost
-Wszyscy wiemy, że Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz dawno powinni siedzieć - powiedział w TOK FM prof. Kazimierz Kik, politolog, który w minionych wyborach parlamentarnych był kandydatem SLD do Senatu.
Zbigniew Brzeziński - w przeszłości doradca prezydenta USA Jimmy'ego Cartera - oświadczył, że Rosja celowo nie oddaje Polsce wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, gdyż zależy jej, by "ta sprawa dalej dzieliła Polaków". - Mówienie o zamachu bez wyraźnego wskazania, kto jest za niego odpowiedzialny, ale sugerując jednocześnie, że jest to rząd polski, a może Sowieci, a może i razem, to to jest coś tak wstrętnego i tak szkodliwego, że mam nadzieję, że osoby bardziej odpowiedzialne w opozycji rządowej się jakoś inaczej do tego odniosą - stwierdził. Zdaniem Brzezińskiego, mówienie o zamachu bez wskazywania ewentualnego sprawcy jest godne pogardy.

Wcześniej "Rzeczpospolita" opublikowała informacje, że na wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Po tej publikacji lider PiS Jarosław Kaczyński wezwał rząd Donalda Tuska do dymisji, a mówiąc o katastrofie smoleńskiej powiedział, że zamordowanie 96 osób to zbrodnia.

Informacje o trotylu na wraku zdementowała Prokuratura Wojskowa. Poinformowano, że wyniki ekspertyz pobranych próbek będą znane za pół roku.

"W III RP wszystko można"

- W III RP wszystko można. Można prezydenta w niuansach nazwać mordercą lub kimś, kto zawłaszczył urząd. Słowo demokracja w Polsce oznacza chaos i anarchię - powiedział w TOK FM Kazimierz Kik. Jego zdaniem polska scena polityczna wykazuje słabości I Rzeczypospolitej, gdy "wolność szlachcica stała wyżej niż godność i siła państwa". - Jeżeli instytucje państwowe nie będą chroniły państwa, to jest to droga wprost do zamachu - dodał były kandydat SLD do Senatu.

Kik stwierdził, że jeśli w Sejmie można nazwać prezydenta lub premiera wspólnikiem morderców, to "nie ma barier".

"Powinni siedzieć"

Zdaniem Kika, mówienie o mordzie 96 osób, "oskarżanie premiera i prezydenta o to, że są wspólnikami morderców, i bezkarność za te słowa" świadczą o słabości państwa.

- Wszyscy wiemy, że Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz dawno powinni siedzieć. Za sponiewieranie godności Rzeczypospolitej, za insynuacje polityczne, za niszczenie autorytetu najwyższych instytucji państwa polskiego, za przyczynianie się do utraty wiarygodności Polski w Europie - powiedział politolog.

"Pozwalamy sobie na zbyt wiele"

- Nie jest nawet ważne, czy oni mają rację, czy nie. Tak długo, jak w Rzeczypospolitej będzie można rzucać bezkarnie kalumnie pod adresem najwyższych organów państwa polskiego, nie będzie rozwoju demokracji w Polsce. Pozwalamy sobie na zbyt wiele i stwarzamy atmosferę, że można pozwolić sobie na jeszcze więcej. Pytanie tylko, czy Rzeczpospolita to wytrzyma - dodał były kandydat SLD na senatora.

zew, TOK FM, TVN24, "Rzeczpospolita"