"Gdyby Brzeziński doradzał Reaganowi, ZSRR by istniał"

"Gdyby Brzeziński doradzał Reaganowi, ZSRR by istniał"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Zbigniew Brzeziński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Gdyby Zbigniew Brzeziński był doradcą prezydenta Ronalda Raegana, to ZSRR by nie upadł - ocenił poseł PiS Joachim Brudziński w TVN24.
W niedawnej rozmowie z TVN24 prof. Zbigniew Brzeziński powiedział, że mówienie o tym, że pod Smoleńskiem doszło do zamachu bez wyraźnego wskazania, kto ten zamach przeprowadził lub sugerowanie, że stoi za nim rząd Polski lub Rosjanie, to "coś wstrętnego", "szkodliwego" oraz "wredna robota robiona widocznie przez parę osób cierpiących na jakieś psychologiczne trudności, które może z punktu widzenia ludzkiego są zrozumiałe, ale dla których nie ma miejsca w życiu politycznym".

Zbigniew Brzeziński był doradcą ds. bezpieczeństwa prezydenta USA Jimmy'ego Cartera.

- Tymi słowami prof. Brzeziński wszedł w spór polityczny - ocenił w TVN24 poseł PiS Joachim Brudziński. Ocenił, że gdyby Brzeziński był doradcą nie Cartera, lecz prezydenta Ronalda Reagana, to imperium, jakim był Związek Radziecki, do dzisiaj by istniało.

Odnosząc się do katastrofy smoleńskiej Brudziński powiedział, że nie czuje się "dotknięty łaską wiary" w raport MAK ani w raport komisji Jerzego Millera. - Każda wątpliwość w sprawie smoleńskiej musi być badana przez prokuraturę - podkreślił Joachim Brudziński. Polityk dodał, że znacznie wcześniej wiedział, iż teoria o wybuchu pod Smoleńskiem jest coraz bardziej prawdopodobna.

Niedawno "Rzeczpospolita" opublikowała artykuł o tym, że na wraku Tu-154M odnaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Autor publikacji oraz redaktor naczelny dziennika stracili pracę. Prokuratura Wojskowa zaprzeczyła informacjom podanym przez "Rz" mówiąc, że wyniki badań próbek będą znane za pół roku.

zew, TVN24