Po azyl do Holandii

Po azyl do Holandii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po głodówce, zwrocie dowodów i protestach ulicznych, pracownicy wrocławskiego szpitala zwrócili się o azyl polityczny lub ekonomiczny do Konsulatu Honorowego Holandii.
W szpitalu od 28 dni prowadzony jest rotacyjny protest głodowy. Pracownicy walczą o wypłatę zaległych od października pensji i utrzymanie szpitala. Na znak protestu, prawie miesiąc temu 23 pracowników szpitala złożyło też dowody osobiste w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu. "Nie czujemy się obywatelami tego kraju" - mówili wtedy pracownicy szpitala im. Rydygiera.

Przed spotkaniem z konsulem honorowym Holandii we Wrocławiu dwie pracownice szpitala powiedziały, że chcą prosić o jakąkolwiek pomoc, nawet azyl polityczny lub ekonomiczny. "Oddaliśmy dowody osobiste i nie zmieniamy zdania o naszym kraju. Nie chcemy być obywatelami Polski, kraju, gdzie nie płaci się nam za ciężką pracę" - oświadczyła Jolanta Nanowska z Komitetu Obrony Szpitala im. Rydygiera we Wrocławiu.

Konsul Holandii Wojciech Zipser ostudził jednak nadzieje pracowników szpitala. "Nie ma możliwości uzyskania azylu czy zmiany obywatelstwa. Inne państwo nie może ingerować w wewnętrzne sprawy innego kraju. Zaznaczam, że jest mi niezmiernie przykro, że nie otrzymujecie państwo pensji" - powiedział.

Może jednak zaoferować pielęgniarkom ze szpitala im. Rydygiera pracę w Holandii. "Od roku działa taki program dla osób bezrobotnych i w trudnej sytuacji finansowej, poprzedzony nauką języka holenderskiego" - wyjaśnił. W Holandii pielęgniarki zarabiają od 1500 do 1900 euro miesięcznie.

To dobra propozycja i na pewno kilku kolegów się na to zdecyduje. "Ja nie  mogę wyjechać, bo mam dziecko, a to nie jest wyjazd rodzinny. Muszę ciągle walczyć o pensję" - mówiła Nanowska. Marszałek województwa dolnośląskiego miał powołać w poniedziałek specjalny zespół, który zająłby się przygotowaniem programu naprawczego dla wrocławskiego szpitala. Uzgodniono to w czasie niedawnych rozmów protestujących z minister Barbarą Labudą z  Kancelarii Prezydenta. Radni sejmiku wojewódzkiego wciąż jednak nie wybrali marszałka ani zarządu województwa.

Likwidację wrocławskiego szpitala rozpoczęto w październiku 2001 roku. Decyzję podjęli radni sejmiku województwa dolnośląskiego. Naczelny Sąd Administracyjny we  Wrocławiu uznał tę decyzję za niezgodną z prawem i wstrzymał likwidację szpitala. Obecnie szpital prowadzi normalne dyżury i  przyjmuje pacjentów. Dług szpitala wynosi ok. 26 mln zł.

em, pap