Król żelatyny ponownie za kratki

Król żelatyny ponownie za kratki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd Rejonowy w Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie) nakazał aresztowanie Kazimierza Grabka na 3 miesiące. Powód: oskarżony ponownie nie stawił się na rozprawę.
W sporządzonym przed rokiem akcie oskarżenia Prokuratura Okręgowa w Toruniu zarzuciła Grabkowi nadużycia w latach 1995-99 przy prywatyzacji państwowego przedsiębiorstwa Fabryka Żelatyny w  Brodnicy. W śledztwie ustalono, że wyłudził on majątek wartości 4,5 mln zł.

W poniedziałek już po raz drugi nie udało się rozpocząć procesu przeciwko Kazimierzowi Grabkowi, z powodu jego nieobecności. Podobnie jak przed dwoma miesiącami, rozprawa nie wyszła poza wstępne czynności i nie odczytano aktu oskarżenia.

Adwokat Grabka przedstawił zaświadczenie z Centrum Rehabilitacji im. Mariana Weissa w Konstancinie-Jeziornej, że jego klient miał być poddany 25 listopada operacji kręgosłupa, ale ze względu na kłopoty finansowe placówki odłożono ją do stycznia. Z przedstawionych dokumentów wynika, że Grabek opuścił szpital już kilka dni przed pierwszym planowanym terminem zabiegu. Obrońca przedstawił jednocześnie zwolnienie lekarskie na okres od 1 grudnia do 15 stycznia.

Sąd uznał jednak, że nie spełnia ono formalnych wymogów a całe postępowanie oskarżonego nazwał "świadomym utrudnianiem postępowania". Nieobecność Grabka uznano za nieusprawiedliwioną, wydano nakaz jego aresztowania na trzy miesiące oraz orzeczono przepadek złożonej rok temu przez jego żonę kaucji w wysokości 600 tys. zł.

Rozprawa została odroczona, a kolejny termin zostanie wyznaczony z urzędu już po aresztowaniu Grabka. Jego obrońca zapowiedział zaskarżenie poniedziałkowego orzeczenia sądu.

W sądzie stawili się za to współpracownicy Grabka: Ryszard Przybyś, Stanisław Sendecki, Józef Dziobak i Czesław Gęsicki, którzy w różnych okresach byli członkami zarządu brodnickiej fabryki. Grabek i jego współpracownicy zostali aresztowani wiosną 2001 roku. Główny oskarżony opuścił więzienne mury jako ostatni, niemal dokładnie rok temu.

Już podczas pierwszej rozprawy sąd zgodził się na publiczne podanie personaliów oskarżonych.

em, pap