Ożarów: interesują nas tylko kable!

Ożarów: interesują nas tylko kable!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przedstawiciele komitetu protestacyjnego przy Fabryce Kabli w Ożarowie wyszli z Ministerstwa Pracy 5 minut po rozpoczęciu rozmów. "Nie mamy o czym rozmawiać" - powiedzieli.
"Spytaliśmy tylko przedstawicieli ministerstwa, czy rozpatrzyli nasze propozycje zgłoszone na spotkaniu przed tygodniem na temat przyszłości fabryki. Gdy usłyszeliśmy, że nie, opuściliśmy salę, bo nie mamy o czym rozmawiać" - powiedział Sławomir Gzik, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego.

Na spotkaniu przed tygodniem przedstawiciele likwidowanej Fabryki Kabli w Ożarowie domagali się, by ich zakład po odkupieniu go  przez jedną z rządowych agend nadal produkował kable. Zagwarantować tego nie chcieli jednak przedstawiciele rządu.

"Związkowcy wyszli zanim zaczęło się spotkanie. Prosiłem, by poczekali na pana burmistrza Stachurskiego, który zapowiedział, że się spóźni z powodu ślizgawicy na drogach. Usłyszałem wyjaśnienie, że ci panowie nie  chcą autoryzować tego, co robimy. Jeśli tak, to trzeba ich spytać, czy nie będą przeszkadzać w tym, co my robimy - skomentował ich zachowanie minister pracy Jerzy Hausner. - Jeżeli związkowcy chcą od rządu, by rząd produkował w Ożarowie kable, to ja odpowiadam: rząd nie produkuje kabli, a ja nie jestem inwestorem i nie mam kapitału".

W rozmowach wzięły w związku z tym udział władze miasta z burmistrzem Ożarowa Kazimierzem Stachurskim.

Po ich zakończeniu minister Hausner powiedział, że wciąż trwają rozmowy właściciela terenu po fabryce - spółki Tele-Fonika z Ministerstwwm Skarbu Państwa na temat sposobu przekazania terenu po fabryce, do czego wcześniej zobowiązały się władze spółki.

"Agencja Rozwoju Przemysłu przygotowała już wniosek o  przekształcenie terenu Fabryki Kabli w specjalną strefę ekonomiczną. Wniosek jutro trafi do Ministerstwa Gospodarki. Wcześniej Tele-Fonika potwierdziła, że chce sprzedać teren po  fabryce pod specjalną strefę" - mówił Hausner. Rozważane są dwa warianty przekształcenia tego terenu: czy spółka ma go przekazać w zarządzanie Agencji Rozwoju Przemysłu i za jaką prowizję, czy też wymienić go  na inny majątek Skarbu Państwa na zasadzie ekwiwalentu.

7 stycznia rząd ma podjąć decyzję o przekształceniu terenu w specjalną strefę ekonomiczną. "Na początku stycznia powstanie ta strefa. Zainteresowanie inwestorów jest duże" - mówił minister.

Burmistrz Ożarowa Kazimierz Stachurski deklarował, że przez ostatni tydzień, czyli od poprzedniego spotkania w Ministerstwie Pracy, w mieście kontynuowano wysiłki, by na terenie fabryki nadal produkowano kable.

"Robiliśmy wszystko, by pomagać tym, którzy nie mają pracy, a  także by w szczątkowej części zachować w Ożarowie produkcję kabli, która istnieje w tym mieście od 75 lat. Dziś nie mogę powiedzieć, że to możliwe, ale wciąż mam taką nadzieję. Działający w mieście punkt aktywizujący szukających pracy przyjął już ponad 200 interesantów. Ja zawsze będę z ludźmi protestującymi przy bramie ich zakładu, a także będę działał z ministrem" - mówił.

Według Hausnera, w gminie Ożarów 15 stycznia punkt zmieni się w  większe centrum aktywizowania bezrobotnych. Trwają też prace nad całościowym programem ponownego zatrudnienia ludzi z całego powiatu Warszawa-Zachód.

"Jest też pomysł powołania przez władze miasta fundacji rozwoju Ożarowa z udziałem środków pomocowych - unijnych" - mówił minister.

Następna tura rozmów na temat przyszłości Ożarowa została zapowiedziana na 8 stycznia, dzień po decyzji rządu w sprawie strefy ekonomicznej w tym mieście.

em, pap