Sławomir Nowak pytany na antenie RMF FM o wypowiedź jego partyjnego kolegi, Andrzeja Halickiego, który stwierdził, że "skoro w Smoleńsku był zamach, to Marta Kaczyńska wyłudziła 3 miliony złotych" powiedział, że „nie zna całości kontekstu wypowiedzi, żeby się do niej odnieść”, ale dodał że poseł PO być może chciał zwrócić uwagę na aspekt prawny sytuacji.
- Ja nie znam się na prawie ubezpieczeniowym, czy zamach należy tak samo traktować jak nieszczęśliwy wypadek i myślę, że to Andrzej Halicki miał na myśli. Ale mówię, ja nie jestem specjalistą od ubezpieczeń. Musiałaby pani zapytać kogoś od ubezpieczeń. Jeśli Andrzej Halicki popełnił błąd, to pewnie on się z tego błędu musiał tłumaczyć, a jeżeli nie popełnił, to zachęcam do analizy od strony prawnej – zaznaczył Nowak.
- Ja nie oceniam w ten sposób wypowiedzi moich kolegów. Natomiast jasne jest to, że również przez takie dyskusje należy zwracać uwagę na dosyć absurdalną sytuację, w której w ogóle dyskutujemy o zamachu spowodowaną działaniem opozycji – ocenił minister.
RMF FM, ml
- Ja nie oceniam w ten sposób wypowiedzi moich kolegów. Natomiast jasne jest to, że również przez takie dyskusje należy zwracać uwagę na dosyć absurdalną sytuację, w której w ogóle dyskutujemy o zamachu spowodowaną działaniem opozycji – ocenił minister.
RMF FM, ml