Tusk uczy się ćwierkać

Tusk uczy się ćwierkać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk pisze na Twitterze sam. I robi postępy. Poprosił współpracowników, by podpowiedzieli mu, kogo powinien obserwować.
Na początek premier zaćwierkał cienko. Pierwsze wpisy (czyli ćwierknięcia) w serwisie Twitter były drętwe. O Noblu dla Unii Europejskiej: „Europa zasługuje na nagrodę, mimo że sama w to nie wierzy”, albo o następcy Waldemara Pawlaka: „Udany debiut wicepremiera Piechocińskiego na RM [Radzie Ministrów – przyp. red.]. Autentyczny zapał i otwartość. Zapowiada się dobra współpraca”. Powszechnie przyjęto więc, że wpisy zamieszczają podwładni Tuska, którzy pod nazwiskiem szefa boją się zamieścić coś wychodzącego poza sztampę i polityczną mowę-trawę. Ktoś zauważył, że wpisy na koncie premiera pojawiają się, gdy trwał szczyt europejski w Brukseli. Wniosek? Piszą za niego! Okazuje się jednak, że Tusk pisze sam.
Więcej możesz przeczytać w 1/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.