Złoto najlepsze na kryzys

Złoto najlepsze na kryzys

Krzysztof Sadecki 
Złoto to bardzo bezpieczna forma lokowania oszczędności. W niepewnych czasach będzie zachowywało swoją wartość, gdyż jest walutą ponadnarodową, niemożliwą do zniszczenia przez czas czy wojnę.
Rynek złota w Polsce przeżywa obecnie trudne chwile. Polacy boją się tego typu inwestycji?

Złoto jako kruszec inwestycyjny ma za sobą bardzo dobry okres. Jak twierdzą ekonomiści, z uwagi na zagrożenie wzrostem inflacji oraz zagrożenia kryzysowe złoto będzie zachowywało swoją wartość w niepewnych czasach. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to bardzo bezpieczna forma lokowania oszczędności. Pamiętajmy, że złoto to jedyne aktywo będące walutą ponadnarodową, znaną przez wszystkie kraje, bez względu na układ polityczny czy religię. Jest też walutą ponadczasową, niemożliwą do zniszczenia przez czas ani wojnę.

Czy są dostępne bezpieczne i pewne formy inwestowania w ten kruszec?

Oczywiście, że tak. Istnieją na polskim rynku firmy oferujące bezpieczne modele inwestycji w złoto. Najprostszym rozwiązaniem jest sytuacja, w której klient otrzymuje określoną ilość kruszcu do własnego domu, może przechowywać go w sejfie lub skrytce bankowej. Ma wtedy pewność, że zainwestowane pieniądze są zabezpieczone, a zakupione złoto rzeczywiście istnieje.

A jeżeli klient boi się trzymać złoto w domu?

Wtedy alternatywą są certyfikaty – to papiery wartościowe, które dowodzą własności określonej ilości złota. Certyfikaty pozwalają na sprzedaż reprezentowanego przez nie złota bez konieczności fizycznego przenoszenia go. Oczywiście należy pamiętać, iż w przypadku bankructwa emitenta tych papierów może powstać problem z odzyskaniem zainwestowanej kwoty w stu procentach.

Można liczyć na szybki zarobek?

Inwestycje w złoto wymagają sporego rozsądku i cierpliwości. Jak w przypadku każdego spekulacyjnego aktywa można na nim zarobić, ale można także stracić. Kurs złota ma niewiele wspólnego z sytuacją na giełdach papierów wartościowych, należy więc nauczyć się innego podejścia do tej formy inwestycji niż w chociażby w przypadku akcji. Trzeba pamiętać, że na osiągnięcie zysku można niejednokrotnie długo czekać. Złoto powinno się więc traktować jako inwestycję raczej długoterminową.

Mając do wyboru zakup obligacji, dobrze oprocentowaną lokatę lub inwestycję w złoto, jak radziłby pan postąpić?

Jeżeli tylko mamy możliwość, powinniśmy starać się dywersyfikować swój portfel inwestycyjny. Obligacje i lokaty są bezpieczne, gwarantują nam jednak ograniczony zysk. Złoto może pozwolić nam zarobić więcej w okresie np. 5 lat, ale niekoniecznie musi tak się zdarzyć. Rozłożenie inwestycji na różne instrumenty pozwala nam czuć się bezpieczniej, a także uczy sztuki inwestowania.

Ostatnimi czasy Polacy raczej sceptycznie podchodzą do inwestowania w złoto.

Istotne jest więc, by edukować społeczeństwo w tych sprawach oraz pokazywać bezpieczne i pewne modele inwestycyjne. Oczywiście inwestowanie zawsze jest związane z ryzykiem, ale na polskim rynku można znaleźć firmy, w których ryzyko to ogranicza się wyłącznie do wahań kursowych. Nie należy się uprzedzać do danej formy inwestowania tylko dlatego, że część Polaków padła ofiarą oszustwa.

Może warto pomyśleć również o innych alternatywnych formach inwestowania?

Istnieje wiele możliwości pomnożenia posiadanego kapitału: od inwestycji w nieruchomości (domy, mieszkania, ziemię), które można albo odsprzedać z zyskiem, albo wynajmować, przez dzieła sztuki, aż po wino. Nie istnieje jeden skuteczny klucz pewnego inwestowania. Każdy człowiek we własnym zakresie powinien podejmować decyzje, mając świadomość zagrożeń oraz korzyści. Najważniejsze jest jednak, by Polacy nauczyli się, że systematyczne inwestowanie chociażby części zarabianych pieniędzy nie tylko buduje im kapitał na przyszłość, lecz także pozwala na spokojniejsze życie, w poczuciu bezpieczeństwa w razie niespodziewanych wydarzeń.