Obama zaprzysiężony. "To już koniec kryzysu, God Bless America"

Obama zaprzysiężony. "To już koniec kryzysu, God Bless America"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Hussein Obama, fot. whitehouse.com
- Każdorazowo kiedy zbieramy się na inauguracji prezydenckiej widzimy siłę naszej konstytucji i spełnienie obietnicy, jaką niesie za sobą demokracja - mówił podczas swojego zaprzysiężenia 44. prezydent USA Barack Hussein Obama.
Jego zdaniem "nie ma znaczenia kolor skóry, stanowisko jakie pełnimy czy nazwisko, jesteśmy wyjątkowi, bo wyznajemy te same idee, które niesie za sobą dokument powstały 200 lat temu". Dodawał, że  "twórca tych idei dał niezmywalne prawo do życia i szczęścia". - Dziś kontynuujemy tę niekończącą się podróż - podkreślał.

- Zawsze wiedzieliśmy, że jeśli zmieniają się czasy, to musimy się zmienić i my. W nowy sposób musimy stanąć przed wyzwaniami, które na nas czekają. Nie da się w pojedynkę wykształcić nowego pokolenia. Musimy działać razem jako jeden naród - mówił prezydent USA.

- To pokolenie Amerykanów musiało stawić czoła kryzysowi i wyszło zwycięsko z tego wyzwania. Zaczęliśmy się odradzać gospodarczo. To już koniec kryzysu. Mamy różnorodność, młodych ludzi, nie boimy się podejmować ryzyka, jesteśmy przedsiębiorczy, jesteśmy wręcz stworzeni dla tych czasów i wykorzystamy to, jeśli będziemy działali razem! - podkreślał.

Stwierdzał, że Amerykanie są "narodem, który jest w stanie wynagradzać wysiłki każdego z nich". Dodawał, że "wciąż uważa, że każdy obywatel zasługuje na minimum bezpieczeństwa". - Musimy podjąć trudne decyzje dot. opieki zdrowotnej. Ale nie możemy odrzucić jednego pokolenia, które budowało w ten kraj, a skupić się tylko na tym nadchodzącym (pokoleniu) - przyznawał Obama.

Zdaniem prezydenta USA "pokój i bezpieczeństwo nie wymagają toczenia niekończącej się wojny". - Będziemy bronić naszego narodu, wartości i rządów prawa, będziemy pokazywać jak bronić naszych idei pokojowo. Ameryka pozostanie kotwicą silnych sojuszy na całym świecie. Będziemy wzmacniać instytucje, które pomagają w szerzeniu pokoju. Musimy być także źródłem nadziei dla biednych, chorych, z marginesu. Wszyscy jesteśmy stworzeni równi - konstatował.

44. prezydent USA mówił także, że "przysięga, którą wygłosił przed Amerykanami, była wielokrotnie powtarzana przez różnych prezydentów na Kapitolu". - Te słowa nie różnią się wiele od słów wypowiadanych przez żołnierzy wstępujących do wojska, czy imigrantów starających się o pobyt w USA - przyznawał. - To są słowa obywatelskiej przysięgi. Wspólnie mamy prawo pokierować tym krajem w odpowiednią stronę. Wszyscy przyjmijmy tę odpowiedzialność. Wspólnym wysiłkiem i z jednym celem zmierzajmy w tę niepewną stronę. Niech Bóg błogosławi Amerykę - zakończył Barack Hussein Obama.

mp, tvn24.pl