Senyszyn: biskupie wytyczne - udawajta skruchę

Senyszyn: biskupie wytyczne - udawajta skruchę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Senyszyn (fot. Wprost) Źródło:Wprost
"Księże ekscesy, romanse, przestępstwa, także pedofilii, są tolerowane, byle tylko nie przedostały się do publicznej wiadomości. Zresztą nawet wtedy, póki się da, duchowni są chronieni" - skrytykowała na blogu europosłanka SLD Joanna Senyszyn, komentując sprawę księdza Mariusza G.
Według "Głosu Wielkopolskiego", który pierwszy informował o sprawie księdza G., Agnieszka D. zaszła w ciążę z duchownym. Do porodu doszło na terenie plebanii w lutym 2011 r. Według mediów, rodząca została pozostawiona sama. Według "Głosu Wielkopolskiego", gdy ksiądz wrócił, kobieta krwawiła i prosiła o pomoc. Duchowny, wedle gazety, wezwał karetkę gdy okazało się, że noworodek nie żyje.

Prokuratora Okręgowa umorzyła postępowanie w tej sprawie. Gdy tematem zajęły się media, kontrolę przebiegu umorzenia zapowiedziała Prokuratura Rejonowa.

Ks. Mariusz G. jest misjonarzem na Ukrainie. Archidiecezja Poznańska oświadczyła, że ksiądz G. został zawieszony w czynnościach kapłańskich. Poznański arcybiskup poprosi Stolicę Apostolską o przeniesienie ks. Mariusza G. do stanu świeckiego.

"Zalecenie cicho, w domu, po kryjomu dotyczy także, a może przede wszystkim domu bożego" - skomentowała sprawę na blogu Joanna Senyszyn. Zdaniem europosłanki SLD, w sprawie księdza G. Kościół zareagował, zmuszony przez media, które informowały o skandalu. Według Senyszyn, ks. G. dał się podpuścić dziennikarzom TVP1 i nie okazał skruchy.

"W oczach poznańskiego metropolity, abp. Stanisława Gądeckiego, tego było już za wiele. Wywiad okazał się gorszy od romansu, nieudzielenia konkubinie pomocy podczas porodu i doprowadzenia do śmierci dziecka" - napisała Senyszyn, komentując decyzję Archidiecezji Poznańskiej. Polityk zacytowała kanclerza kurii ks. prałata Ireneusza Dosza: "Widać, że ten człowiek nie może być duszpasterzem".

"Przez dwa lata od tragicznych wydarzeń, które ks. G. spowodował - mógł i był duszpasterzem. Z błogosławieństwem przełożonych. Wreszcie przyszła kryska na Mariusza" - napisała Senyszyn. Jej zdaniem, stanowisko poznańskiej kurii to kwintesencja kościelnej obłudy.  "A zarazem biskupie wytyczne i przestroga dla innych księży: Róbta, co chceta, ale nie dajta się złapać, a jak już, to przynajmniej udawajta skruchę" - stwierdziła Senyszyn dodając, że nauka ta trafi do każdej plebanii.

zew, archpoznan.pl, TVN24 Poznań, Onet.pl