O. Tadeusz Rydzyk zeznaje jako świadek w procesie posłanki PiS Anny Sobeckiej - informuje "Gazeta Wyborcza". Posłanka oskarżona jest o to, że zapłaciła grzywnę za redemptorystę będąc osobą nieuprawnioną, czego zabrania Kodeks wykroczeń.
W czerwcu 2011 r. dyrektor Radia Maryja został przez sąd II instancji ukarany za prowadzenie nielegalnej zbiórki pieniędzy m.in. na Telewizją Trwam.
Grzywnę (3,5 tys. zł) oraz koszty sądowe i komornicze (1,2 tys. zł) zapłaciła posłanka PiS Anna Sobecka. Sobecka oświadczyła, że jedynie wyłożyła pieniądze na grzywnę, a o. Rydzyk oddał jej całą sumę.
W związku ze sprawą Anna Sobecka zrzekła się immunitetu poselskiego. - Zapłaciłam dlatego, że niegodziwością byłoby ściąganie tych pieniędzy, które mają przeznaczenie na rozbudowę i funkcjonowanie Radia Maryja lub też Telewizji Trwam - tłumaczyła posłanka PiS w TVP Bydgoszcz.
"Kto (...), nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego, uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu (...) pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny" - brzmi par. 1 artykułu 57 Kodeksu Wykroczeń.
Anna Sobecka twierdzi, że nie dopuściła się wykroczenia. - Według mnie i prawników nie doszło do żadnego uchybienia prawnego - powiedziała.
Według posłanki PiS, oskarżenia pod jej adresem mają charakter polityczny.
zew, "Gazeta Wyborcza", TOK FM, TVP Bydgoszcz
Grzywnę (3,5 tys. zł) oraz koszty sądowe i komornicze (1,2 tys. zł) zapłaciła posłanka PiS Anna Sobecka. Sobecka oświadczyła, że jedynie wyłożyła pieniądze na grzywnę, a o. Rydzyk oddał jej całą sumę.
W związku ze sprawą Anna Sobecka zrzekła się immunitetu poselskiego. - Zapłaciłam dlatego, że niegodziwością byłoby ściąganie tych pieniędzy, które mają przeznaczenie na rozbudowę i funkcjonowanie Radia Maryja lub też Telewizji Trwam - tłumaczyła posłanka PiS w TVP Bydgoszcz.
"Kto (...), nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego, uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu (...) pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny" - brzmi par. 1 artykułu 57 Kodeksu Wykroczeń.
Anna Sobecka twierdzi, że nie dopuściła się wykroczenia. - Według mnie i prawników nie doszło do żadnego uchybienia prawnego - powiedziała.
Według posłanki PiS, oskarżenia pod jej adresem mają charakter polityczny.
zew, "Gazeta Wyborcza", TOK FM, TVP Bydgoszcz