Gej z PO do Gowina: chciałbym wejść w związek małżeński

Gej z PO do Gowina: chciałbym wejść w związek małżeński

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Radomir Szumełda, poseł PO, który niedawno dokonał coming outu i deklaruje się otwarcie jako homoseksualista napisał list otwarty do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, w którym pyta go m.in. o to "czym mentalnie różni się od Gomułki".
"Z dużym zażenowaniem dowiedziałem się o sobie, że jestem wykreowanym przez media sztucznym światem i do tego oderwanym od życia milionów Polaków. Przyzwyczaiłem się do tego języka pogardy i wykluczenia. Jest tylko jeden kłopot. Z jakiegoś bliżej mi nieznanego powodu jestem całkiem żywą, zaopatrzoną w uczucia i emocje istotą, a do tego jestem Polakiem, obywatelem tego Państwa i podatnikiem jak każdy inny" - napisał Szumełda nawiązując do słów Gowina z wywiadu dla "Gazety Wyborczej". Szumełda dodaje następnie, że "takich jak on są miliony". "Miliony, którymi Pan gardzi, którym odmawia Pan prawa do samostanowienia o sobie w imię Pańskich prawd. Myślę sobie, że skoro moje problemy są wyimaginowane, wykreowane i nieważne, to może moje podatki są również tak samo nieistotne i nieważne dla Pana jak cały ja?" - pyta. I dodaje, że "chciałby wejść w związek małżeński, ale Gowin mu na to nie pozwala" (chodzi o sprzeciw Gowina wobec uchwalenia ustawy o związkach partnerskich - red.).

"Walczył Pan z komuną, z rządami, które wszystkim bez wyjątku narzucały swój system wartości. Pytam się Pana, a czym Pan mentalnie różni się od Gomułki poza tym, że nie używa Pan opresji i przemocy? Proszę o wybaczenie, ale coraz trudniej dostrzec mi tę mentalną różnicę. Koledzy z PO krytykowali mnie za wypowiedzi, w których wyrażałem swój pogląd, że konserwatywne skrzydło PO, głosując przeciwko projektom ustaw bez jakiegokolwiek komentarza, podpisało się tym samym pod mową pogardy i nienawiści poseł Pawłowicz. Jak widzę, nie myliłem się. Dobrze się Pan czuje w obecności poseł Pawłowicz. Gratuluję wybornego towarzystwa" - pisze następnie Szumełda.

arb, "Gazeta Wyborcza"