Środa: chodziło o demonstrację siły

Środa: chodziło o demonstrację siły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Magdalena Środa (fot. Krzysztof Burski / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Nie chodziło o debatę, a o demonstrację siły. Tutaj była naga, bezmyślna, dobrze zorganizowana, brutalna siła - powiedziała prof. Magdalena Środa, komentując incydent, do jakiego doszło podczas jej wykładu na UW.
Przedstawiciele środowisk akademickich napisali list otwarty ws. wydarzeń, które miały miejsce na Uniwersytecie Warszawskim 20 lutego. Miała odbyć się tam debata, zorganizowana przez Niezależne Zrzeszenie Studentów tej uczelni na temat idei narodowej i Ruchu Narodowego. Zdaniem autorów listu, informacja ta wywołała nagonkę środowisk lewicowych, która doprowadziła do odwołania debaty przez władze uczelni.

"Odwołanie debaty poświęconej Ruchowi Narodowemu jest skandaliczne"

"Uważamy, że zaistniała sytuacja jest skandaliczna i stawia pod znakiem zapytania swobodę dyskusji akademickiej na UW. Wyrażamy swoje poparcie dla działań Niezależnego Zrzeszenia Studentów tej uczelni, odważnie podejmującego tematy nurtujące polskie społeczeństwo, a zwłaszcza młode pokolenie" – napisali sygnatariusze listu.

"Tradycja polskiego ruchu narodowego, jak i próby jej współczesnych interpretacji, ma takie samo prawo być przedmiotem rozważań akademickich i debaty społecznej jak tradycje socjalistyczna, ludowa, konserwatywna czy liberalna. Wszystkie one są częścią naszej historii i rzeczywistości politycznej" – czytamy w liście. "Odwołanie debaty poświęconej Ruchowi Narodowemu jest skandaliczne w kontekście niczym nieskrępowanej ekspansji skrajnej lewicy w polskim życiu akademickim, jaką od lat możemy obserwować" - napisali autorzy. Pod listem podpisało się ponad 40 osób, m.in. prof. Piotr Gliński i prof. Ryszard Bender.

Incydent na UW

Wcześniej wykład prof. Magdaleny Środy "Moralność życia publicznego" na UW zakłóciła grupa osób z twarzami zakrytymi maskami koni, małp i klaunów. Ludzie ci skandowali "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę". Doszło do przepychanek z ochroną.

Środa: skandaliczny list

Prof. Magdalena Środa w TVN24 powiedziała, że pojawienie się wyżej cytowanego listu po incydencie na UW jest skandaliczne. Zdaniem prof. Środy, inicjatywa jest "raczej wyrazem stanowiska politycznego".

Zdaniem Środy, odwołana przez rektora debata o Ruchu Narodowym nie byłaby debatą, ponieważ "na debacie konfrontuje się poglądy", a w tym przypadku "zaproszono trzy osoby bez tytułów naukowych". Prof. Środa dodała, że spotkanie nie spełniało jej wymogów i przypominało polityczny wiec.

zew, narodowcy.net, TVN24