- Nie wybieram się do Parlamentu Europejskiego. Bez względu na to, jaka by lista nie powstała - stwierdził senator Marek Borowski komentując spekulacje, że znajdzie się wśród kandydatów Europy Plus do Parlamentu Europejskiego.
Po spotkaniu z Markiem Siwcem i Januszem Palikotem były prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, ze zaangażuje się we współtworzenie wspólnej listy wyborczej centrolewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Inicjatywa ma nosić nazwę Europa Plus.
- Jak bym wyglądał, gdyby półtora roku od wyborów powiedział wyborcom: już mi się znudziło, kiepsko płacą - w Brukseli lepiej? - pytał Borowski. Senator przyznał, że z zainteresowaniem patrzy na nową inicjatywę Aleksandra Kwaśniewskiego. - Jestem senatorem niezależnym wybranym w okręgu jednomandatowym na warszawskiej Pradze. jestem bardzo zaangażowanym w tę pracę. Bardzo mi się to podoba - przekonywał Borowski.
Borowski dodał, że jeśli Kwaśniewski się zaangażuje i doprowadzi do powstania w Polsce nowoczesnej socjaldemokracji, to jest to warte poparcia. - Miller postawił Kwaśniewskiego w niezręcznej sytuacji mówiąc, że chce porozumienia bez Palikota. Sojusz Lewicy Demokratycznej stawia się w roli hegemona na lewicy. SLD mówi: to my określimy, kto jest lewicą; my mamy kamień filozoficzny. A tak nie jest - ocenił Borowski.
ja, TOK FM
- Jak bym wyglądał, gdyby półtora roku od wyborów powiedział wyborcom: już mi się znudziło, kiepsko płacą - w Brukseli lepiej? - pytał Borowski. Senator przyznał, że z zainteresowaniem patrzy na nową inicjatywę Aleksandra Kwaśniewskiego. - Jestem senatorem niezależnym wybranym w okręgu jednomandatowym na warszawskiej Pradze. jestem bardzo zaangażowanym w tę pracę. Bardzo mi się to podoba - przekonywał Borowski.
Borowski dodał, że jeśli Kwaśniewski się zaangażuje i doprowadzi do powstania w Polsce nowoczesnej socjaldemokracji, to jest to warte poparcia. - Miller postawił Kwaśniewskiego w niezręcznej sytuacji mówiąc, że chce porozumienia bez Palikota. Sojusz Lewicy Demokratycznej stawia się w roli hegemona na lewicy. SLD mówi: to my określimy, kto jest lewicą; my mamy kamień filozoficzny. A tak nie jest - ocenił Borowski.
ja, TOK FM