Janusz Śniadek, były szef "Solidarności", a obecnie poseł PiS na antenie radiowej Jedynki krytycznie odniósł się do dwóch projektów ustaw, nad którymi ma debatować Sejm. Jego zdaniem ustawy o dłuższym okresie rozliczeniowym i zmianach w kodeksie pracy powinny być nazywane "ustawami o obniżeniu wynagrodzeń".
– Ustawa o dłuższym okresie rozliczeniowym i zmianach w kodeksie pracy to ordynarna próba obniżenia wynagrodzeń pracownikom w Polsce. Powinny stać się przedmiotem powszechnego protestu - ocenił śniadek. Dodał, że tzw. ruch oburzonych w Polsce nie nawiązuje do haseł tego ruchu na świecie, czyli sprzeciwu wobec przerzucania odpowiedzialności za kryzys na społeczeństwo.
Śniadek zaznaczył także, że Polska musi stawiać na przemysł. –Nie ma innej drogi wychodzenia z kryzysu i rozwoju Polski, jak stawianie na przemysł. W Polsce musimy myśleć o odbudowie przemysłu po rządach PO, prawie tak, jak po II wojnie światowej – ocenił. Zdaniem byłego związkowca w czasie kryzysu najbogatsi powinni dzielić się pieniędzmi w kryzysie.
Pytany o jednomandatowe okręgi wyborcze, które z postulatu PO stało się inicjatywą ruchu zmieleni.pl zorganizowanego wokół Pawła Kukiza, Śniadek odparł. Że to problem zastępczy.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml
Śniadek zaznaczył także, że Polska musi stawiać na przemysł. –Nie ma innej drogi wychodzenia z kryzysu i rozwoju Polski, jak stawianie na przemysł. W Polsce musimy myśleć o odbudowie przemysłu po rządach PO, prawie tak, jak po II wojnie światowej – ocenił. Zdaniem byłego związkowca w czasie kryzysu najbogatsi powinni dzielić się pieniędzmi w kryzysie.
Pytany o jednomandatowe okręgi wyborcze, które z postulatu PO stało się inicjatywą ruchu zmieleni.pl zorganizowanego wokół Pawła Kukiza, Śniadek odparł. Że to problem zastępczy.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml