Rob Portman, konserwatywny republikański senator, jeden ze strategów kampanii prezydenckiej Mitta Romney'a w rozmowie z CNN oświadczył, że zmienia zdanie na temat związków homoseksualnych, ponieważ jego 21-letni syn jest gejem. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
- Mój syn, 21-letni Will, jest gejem. Sam jestem w związku małżeńskim od 26 lat i uważam, że każda osoba powinna mieć prawo zaznać szczęścia życia małżeńskiego. Życzę tego wszystkim moim dzieciom, w tym również mojemu synowi, który jest gejem - tłumaczył senator. Dodał, że gdy dowiedział się, że jego syn jest homoseksualistą zareagował "miłością i wsparciem", choć przyznał, że był zaskoczony.
- Myślę, że mój syn jest ze mnie dumny, że zdobyłem się na to, by opowiedzieć przed całym społeczeństwem o zmianie, jaka zaszła w moim sercu. Ale on nigdy nie nalegał, pozwolił, bym dojrzał do decyzji sam - podkreślił Portman.
W przeszłości Portman sprzeciwiał się poszerzaniu praw homoseksualistów. Chciał m.in. zapisania w konstytucji zakazu małżeństw jednopłciowych i ustawowego zakazu adoptowania dzieci przez homoseksualne pary. - Prawda jest taka, że wcześniej moja opinia o homoseksualistach nie była głęboko przemyślana, zajmowały mnie inne tematy publiczne - przyznał polityk.
arb, "Gazeta Wyborcza"
- Myślę, że mój syn jest ze mnie dumny, że zdobyłem się na to, by opowiedzieć przed całym społeczeństwem o zmianie, jaka zaszła w moim sercu. Ale on nigdy nie nalegał, pozwolił, bym dojrzał do decyzji sam - podkreślił Portman.
W przeszłości Portman sprzeciwiał się poszerzaniu praw homoseksualistów. Chciał m.in. zapisania w konstytucji zakazu małżeństw jednopłciowych i ustawowego zakazu adoptowania dzieci przez homoseksualne pary. - Prawda jest taka, że wcześniej moja opinia o homoseksualistach nie była głęboko przemyślana, zajmowały mnie inne tematy publiczne - przyznał polityk.
arb, "Gazeta Wyborcza"