Abp Głódź o kapłanach: to nie krasnoludki

Abp Głódź o kapłanach: to nie krasnoludki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Abp Sławoj Leszek Głódź (fot. Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Posłowie i gdańscy radni PiS zajęli miejsce w dwóch pierwszych rzędach ławek w czasie mszy celebrowanej w Wielki Czwartek w Katedrze Oliwskiej przez abp. Sławoja Leszka Głódzia - pisze Gazeta.pl. Wcześniej poseł PiS Andrzej Jaworski wezwał do uczestnictwa we mszy jako wyrazu solidarności z duchownym, o którym księża, z którymi rozmawiał "Wprost" mówili, że nadużywa alkoholu, jest apodyktyczny i poniża swoich współpracowników.
- Nawet największa potwarz, nawet systemowa niechęć do kapłaństwa nie jest w stanie odebrać kapłanowi duchowej wielkości. A wy, bracia i siostry, módlcie się za kapłanów i za powołania. Bo to nie krasnoludki, które spadają z nieba, tylko osoby z konkretnych rodzin - mówił w czasie kazania abp. Sławoj Leszek Głódź.

W Gdańsku powstaje czarna lista przewinień abp. Sławoja Leszka Głodzia. Ma być wysłana do Watykanu -  pisał "Wprost" w artykule "Cesarz Trójmiasta" . "U nas panuje ustrój feudalny. Jest pan i są podwładni. I wszystko byłoby dobrze, bo przecież ślubujemy arcybiskupowi posłuszeństwo. Ale jeśli ten arcybiskup nie zachowuje się jak duchowny katolicki, tylko jak okrutny władca, to musimy o tym zacząć mówić" - mówił Magdalenie Rigamonti ksiądz I, opowiadając o zachowaniu abp. Leszka Sławoja Głodzia . W tekście "Cesarz Trójmiasta" wszyscy rozmówcy "Wprost" - urzędnicy, księża, nawet członkowie ich rodzin i przyjaciele - nie chcieli wypowiadać się pod nazwiskami z obawy, że zostaną rozpoznani.

Gazeta.pl, arb