1 września mają wejść w życie przepisy wydłużające urlopy macierzyńskie z 24 tygodni do roku. Nowe przepisy nie obejmą rodziców dzieci urodzonych przed 17 marca. - Prezydent widzi problem w tym, że wprowadzono tak pospieszną i radykalną zmianę – zaznaczyła w TVN24 Irena Wóycicka, minister w kancelarii prezydenta.
- Popełniono błąd. Nie byłoby tylu pokrzywdzonych matek, gdyby zmiany w urlopach macierzyńskich rozłożono na kilka lat – powiedziała prezydencka minister.
Zdaniem Wóycickiej "matki I kwartału” mają prawo czuć się pokrzywdzone. Prezydencka minister uważa, że rozwiązania dotyczące urlopów macierzyńskich, były podyktowane potrzebą sukcesu. Dodała, że prezydent również dostrzega problem w tym, że „wprowadzono tak pospieszną i radykalną zmianę”.
- Prezydent oczekuje, że rząd raz jeszcze podliczy czy stać go na taki wydatek – dodała Wóycicka.
jc, TVN24