Autokracja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cztery miliardy złotych kosztowały podatników służbowe auta urzędników państwowych
Cztery miliardy złotych kosztowały podatników służbowe auta urzędników państwowych

Służbowy samochód z kierowcą ma praktycznie każdy burmistrz powiatowego miasta w Polsce. Po polskich drogach jeździ prawie 50 tys. służbowych samochodów należących do ministerstw, urzędów, instytucji i państwowych firm. To rekord Europy w beztroskim wydawaniu publicznych pieniędzy. Tymczasem spiker brytyjskiej Izby Gmin jeździ do pracy taksówką, większość posłów Bundestagu przyjeżdża na posiedzenia metrem bądź rowerami, a szwedzcy ministrowie z własnej kieszeni płacą za służbowe przejazdy. W USA urzędnicy administracji rządowej mogą jeździć służbowymi autami tylko podczas wykonywania zadań. Nie mogą natomiast dojeżdżać nimi do pracy.
W ubiegłym roku Wiesław Kaczmarek, ówczesny minister skarbu, tuż przed dymisją zadecydował o kupnie sześciu nowych samochodów Volvo S 80. Podobnie postąpił Mariusz Łapiński, były minister zdrowia, który kupił dwa peugeoty 607. Łapiński tłumaczył, że w ten sposób dostosowuje się do standardów Unii Europejskiej. To bzdura - nawet w rozrzutnej unii nie wydaje się pieniędzy na służbowe pojazdy. W razie potrzeby są one po prostu wynajmowane. Widząc, że ministrowie wydają setki tysięcy złotych na służbowe auta, podobnie robią urzędnicy niższych szczebli. Wojewoda świętokrzyski kupił na przykład lancię thesis za ponad 170 tys. zł. Wojewoda warmińsko-mazurski chciał wydać na służbowy samochód nawet 200 tys. zł - w ostatniej chwili zrezygnował, bo sprawę opisały lokalne gazety.

Nabici w cztery kółka
Tak zwana R-ka, czyli urzędnicy kancelarii prezydenta i premiera, ministerstw oraz urzędów centralnych, może korzystać z ok. 1200 samochodów.
W Europie Zachodniej najważniejsze osoby w danym państwie mają do dyspozycji zaledwie cztery, pięć samochodów. W Polsce Biuro Ochrony Rządu ma ich co najmniej sześćdziesiąt (w większości marki BMW i Lancia). W ubiegłym roku z okazji pielgrzymki Jana Pawła II do Polski BOR kupił czternaście BMW, w tym sześć z serii 7 po około 300 tys. zł. W 2002 r. sprzedano w Polsce tylko 69 takich aut.
Przeciętny służbowy samochód kosztuje prawie 80 tys. zł. Skoro mamy ich niemal 50 tys., oznacza to, że podatnik zapłacił za komfort podróżowania urzędników różnych szczebli aż 4 mld zł. Tyle wynoszą u nas roczne wydatki na naukę. Rzeczywiste koszty są zresztą wyższe, bo dochodzą remonty, eksploatacja, paliwo oraz płace kierowców.
Służbowe auto amortyzuje się w ciągu pięciu lat. Po takim czasie nadaje się właściwie na złom, bo przejechało 200-300 tys. km. Koszty napraw już w drugim roku eksploatacji sięgają 12-15 tys. zł, a utrzymanie samochodu przejeżdżającego 80 km dziennie pochłania ponad 12 tys. zł miesięcznie. Gdyby urzędnicy jeździli własnymi samochodami, otrzymywaliby zwrot kosztów w wysokości 77 gr za kilometr. Przy 80 kilometrach dziennie daje to około 1500 zł miesięcznie. W Niemczech auta do służbowej dyspozycji są wynajmowane od trudniących się tym firm. Trzyletnie koszty wynajmu są porównywalne z ceną samochodu, ale opłaty obejmują wszystkie przeglądy i naprawy, pełne ubezpieczenie oraz dostarczenie zastępczego auta w razie awarii.

Prywatne służbowe
Samochody służbowe są w Polsce nagminnie wykorzystywane do prywatnych celów. W ubiegłym roku Zbigniewa Wesołowskiego, wiceprezesa NIK, dziennikarze "Super Expressu" przyłapali na wożeniu cementu służbową hondą. Za karę musiał wpłacić 50 zł na konto NIK. Półtora roku temu złodzieje ukradli służbowe auto Zbigniewa Siemiątkowskiego, ówczesnego ministra koordynatora służb specjalnych - za kierownicą siedziała jego żona. W Wielkiej Brytanii prawo do używania rządowego samochodu w celach prywatnych przysługuje tylko premierowi i ministrom spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych oraz ds. Irlandii Północnej. Pozostałych polityków kierowca może zawieźć do domu tylko wówczas, gdy mają przy sobie poufne dokumenty. W innej sytuacji polityk, który chce skorzystać z rządowego auta, musi za to zapłacić. W Szwecji wicepremierzy i ministrowie jeżdżą służbowymi samochodami jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych. Na co dzień muszą im wystarczyć prywatne auta bądź taksówki. Kiedy wicepremier Mona Sahlin naruszyła tę zasadę, stanęła przed sądem.

Samochodowa wolnoamerykanka
Ulubione marki polskich urzędników to Lancia, BMW, Volvo, Mercedes, Opel i Toyota. W drugiej połowie lat 90. kupowano też samochody Daewoo Leganza. Ministrowi przysługuje co najmniej lancia - przy czym nie może mieć na liczniku więcej niż 100 tys. km. Potem jest przekazywana do dyspozycji urzędnika niższej rangi, a minister otrzymuje nowy pojazd. Za rządów premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego próbowano ujednolicić zasady zakupu służbowych samochodów. Następne rządy już się tym nie przejmowały. Premier Waldemar Pawlak najpierw przed kamerami telewizji przesiadł się z luksusowej limuzyny do poloneza, a potem - już po cichu - z powrotem do limuzyny. Za rządów premiera Jerzego Buzka każdy minister czy wysoki urzędnik jeździł czym chciał. Nikt nie kontrolował sensowności motoryzacyjnych zakupów. Teraz kancelaria premiera zamierza je ujednolicić i scentralizować. Na początek chce kupić sto lancii. O podróżowaniu własnymi autami bądź taksówkami czy o wynajmowaniu samochodów w razie potrzeby nikt nawet nie myśli. W końcu tylko bogate kraje stać na oszczędność. W biednej Polsce można wydać na służbowe auta równowartość rocznego budżetu nauki i nikt nie uważa tego za niegospodarność czy choćby rzecz niestosowną.




Światowy standard

W Wielkiej Brytanii samochód z kierowcą do celów służbowych przysługuje zaledwie czterdziestu osobom, m.in. premierowi, parlamentarnym podsekretarzom stanu, stałym sekretarzom ministerstw i niektórym szefom tzw. agencji wykonawczych. Pozostali urzędnicy mogą korzystać z samochodu z rządowej kolumny transportowej, a także z aut prywatnych firm, które podpisały z rządem kontrakt. Osoby pełniące wysokie funkcje w parlamencie jeżdżą taksówkami. Posłowie używający do celów służbowych własnych samochodów otrzymują zwrot kosztów - 34 pensy za kilometr (około 2 zł).
W Niemczech posłom Bundestagu oprócz pensji wypłaca się zryczałtowany dodatek w wysokości 3,3 tys. euro miesięcznie, z którego pokrywane są m.in. koszty dojazdów własnymi samochodami. Innym urzędnikom korzystającym z prywatnych aut zwraca się 40 centów (około 2 zł) za każdy kilometr. Tylko politycy najwyższego szczebla mają samochody służbowe. Za czasów Helmuta Kohla były to mercedesy. Gerhard Schröder początkowo wybrał srebrne audi, potem volkswageny, a ostatnio przesiadł się do mercedesa. Pod presją opinii publicznej niektórzy politycy ostentacyjnie rezygnują ze służbowych aut. Niedawno poseł Zielonych Hans-Christian Ströbele ogłosił, że będzie jeździł do Bundestagu rowerem.
W Stanach Zjednoczonych każdy pracownik administracji rządowej może używać służbowego samochodu, ale tylko do wypełniania konkretnych zadań. Większość urzędników korzysta w pracy z prywatnych aut, a budżet państwa zwraca im poniesione koszty.

Więcej możesz przeczytać w 8/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 8/2003 (1056)

  • Na stronie - Osinowy kołek23 lut 2003Nie pytaj, co Rywin może zrobić dla Ciebie, spytaj, co Ty możesz zrobić dla Rywina. Niewiele brakowało, a taka wersja cytatu zaczęłaby obowiązywać w Polsce.3
  • Peryskop23 lut 2003Wiceministrowie do wymiany Na polecenie Leszka Millera wszyscy ministrowie dostarczyli szefowi rządu ocenę pracy swoich zastępców wraz z ewentualnymi wnioskami personalnymi. Karuzela zmian na stanowiskach wiceministrów nie ruszy...8
  • Będę zamykał szpitale23 lut 2003Spotkanie z MARKIEM BALICKIM, ministrem zdrowia9
  • Dossier23 lut 2003GRZEGORZ KOŁODKO, wicepremier, minister finansów "Ministerstwo Finansów nie jest od tego, żeby mieć zdanie. Minister finansów ma mieć zdanie i rząd" Program I Polskiego Radia KRZYSZTOF JANIK, minister spraw...9
  • Z życia koalicji23 lut 2003No i jakoś nikt się nie zajął billingami Lwa Rywina. Choć trzeba przyznać, że próbowano. Otóż dzwoniono do nas z dwóch największych dzienników w Polsce i pytano, do kogo tuż po spotkaniu w "Gazecie Wyborczej"...10
  • Z życia opozycji23 lut 2003Nie jest dobrze. Człowiek, który kieruje najpotężniejszą gazetą w Polsce, ma ogromne dziury w mózgu. Na przykład nie pamięta, czy o ofercie Rywina mówił Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Michnik tak wiele czasu spędza z...11
  • M&M23 lut 2003GŁOS KIEROWCY DO POSŁÓW OPOZYCJI - komentarz Marka Majewskiego12
  • Kurnikowa rzuca Iglesiasa23 lut 2003Piosenkarz Enrique Iglesias i tenisistka Anna Kurnikowa rozstali się. Kurnikowa od dłuższego czasu narzekała, że Enrique ją zdradza. Rosyjska tenisistka zrobiła mu wielką awanturę po listopadowym rozdaniu europejskich nagród MTV. Enrique...12
  • Playback23 lut 200312
  • Fotoplastykon23 lut 200314
  • Poczta23 lut 2003Listy od czytelniików16
  • Kadry23 lut 200317
  • Rywinoterapia23 lut 2003Afera Rywina nie jest sprawą elit, mediów czy warszawki - jest ona ważna dla dwóch trzecich Polaków (66,4 proc.) - dowodzą przeprowadzone pod koniec ubiegłego tygodnia na zlecenie "Wprost" badania Pentora. Według danych AGB Polska, w sobotnie...18
  • Oskarżony oskarżyciel23 lut 2003"Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf" - ta zasada jeszcze w latach 80. była metodą pracy wielu prokuratorów w krajach realnego socjalizmu.24
  • Śpiochy Husajna23 lut 2003120 Irakijczykow szkolono w PRL30
  • Testament Kwaśniewskiego23 lut 2003Zamiast partii prezydenckiej stwórzmy ustrój prezydencki32
  • Przeciw kolesiom23 lut 2003Oficer narażony na środowiskową infamię wolał strzelić sobie w łeb, niż żyć we wzgardzie35
  • Giełda i wektory23 lut 2003Hossa Świat Rewolucja w Aerofłocie Rosyjskie linie lotnicze Aerofłot zmieniają logo. Do końca roku znikną z samolotów już nieco przeterminowane sierp i młot. Na razie nie wiadomo, co je zastąpi. Proponujemy wizerunek dziewcząt z Tatu,...36
  • Giełda na kOFEinie23 lut 2003Zagrać na warszawskim parkiecie? Tak, marsza żałobnego!38
  • Wyżymanie podatnika23 lut 2003Jak Grzegorz W. Kołodko chce nas puścić z torbami42
  • Świnia na łańcuchu23 lut 2003Do hodowców trzody chlewnej dopłacimy po 10 złotych46
  • Bushonomika23 lut 2003Prezydent USA zaryzykował inwestycję w ryzyko48
  • Duch Mority23 lut 2003Japonia więdnie, Sony kwitnie50
  • Co rządy mogą?23 lut 2003Chiny przez tysiąclecia były scentralizowanym państwem, w którym kupcy i rzemieślnicy nie mogli zdobyć nawet ograniczonej samodzielności52
  • Supersam23 lut 2003Damska terenówka Mitsubishi coraz odważniej wchodzi na rynek opanowany wcześniej przez toyotę RAV4 i hondę CR-V. Najpierw pojawił się mitsubishi pajero pinin, który miał łączyć kompaktowe rozmiary z technologią znaną z klasycznych...54
  • Wszechnica Wiedzy Wszelakiej23 lut 2003W poszukiwaniu śniegu55
  • To idzie starość23 lut 2003W XXI wieku emeryci będą najważniejszą grupą wyborców i konsumentów56
  • Autokracja23 lut 2003Cztery miliardy złotych kosztowały podatników służbowe auta urzędników państwowych60
  • Denazyfikacja stadionów23 lut 2003Kiedy tylko Brendan Batson, czarnoskóry piłkarz West Bromwich Albion, otrzymywał piłkę, kibice zaczynali wyć albo rzucali banany na murawę. Pod koniec lat 70. podobnie było w wypadku jego dwóch czarnych kolegów z drużyny. I dziś niemal w każdym...62
  • Policja antyplagiatowa23 lut 2003Komputerowe programy zweryfikują polskich absolwentów i uczonych63
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Dmuchanie w kaszę23 lut 2003Dzieciństwo miałem nad wyraz przyjemne i pogodne. W zasadzie żadnych koszmarów, z wyjątkiem jednego, poważnego, choć na szczęście krótkotrwałego zgrzytu. Otóż mama postanowiła zapisać mnie do szkolnej stołówki. Było to w szkole podstawowej za...64
  • Oscary dla banitów?23 lut 2003Po nominacjach do Oscarów wszyscy pytają, czy Polański wróci do USA, Rywin wyjedzie z Polski, a Almodóvar powróci w glorii do Hiszpanii66
  • Niebotyczne kłamstwa23 lut 2003Liczba zwycięstw hitlerowskich asów lotnictwa została zawyżona o 25 procent, sowieckich o 600 procent68
  • Know-how23 lut 2003Wszechświat w pieluchach Świat ma 13,7 mld lat (z dotychczasowych szacunków wynikało, że 14-15 mld lat). Pierwsze gwiazdy powstały 200 mln lat po Wielkim Wybuchu, czyli setki milionów lat wcześniej niż do tej pory sądzili uczeni....71
  • Wehikuł czasu23 lut 2003Rozmowa z PAULEM DAVIESEM, profesorem fizyki matematycznej Uniwersytetu Macquarie w Sydney72
  • Mięśnie mózgu23 lut 2003Uczeni są o krok od zbudowania wózka inwalidzkiego, który byłby sterowany myślą76
  • Naćpani hamburgerem23 lut 2003Caesar Barber, cukrzyk po dwóch zawałach, podał do sądu firmę McDonalds. Twierdził, że sprzedawane przez nią jedzenie było jedną z ważniejszych przyczyn wystąpienia jego dolegliwości.78
  • Szalejąca bakteria23 lut 2003MRSA groźniejsze od AIDS?79
  • Bez granic23 lut 2003Zrzuć futro i kochaj się! Przez Europę przewaliły się tłumy rozjuszonych ludzi. W Monachium kilkadziesiąt tysięcy osób protestowało przeciwko wojnie w Iraku. "Wojna oznacza śmierć i nędzę" - krzyczał burmistrz Monachium,...80
  • Oś zdrady23 lut 2003Grzebanie NATO jest przedwczesne, to niczym nie uzasadniona histeria - kiedy w ten sposób kryzys w Pakcie Północnoatlantyckim komentuje moskiewska "Niezawisimaja Gazieta", zaczynam mieć poważne wątpliwości dotyczące przyszłości sojuszu.82
  • Francuska choroba23 lut 2003Spróbujmy przez chwilę spojrzeć na świat oczami Francuzów. Niemal przez pół wieku Francja starała się odzyskać dawną świetność, zabiegając o zjednoczenie Europy pod swoimi rządami. Europejską Wspólnotą Gospodarczą od początku władały instytucje...84
  • Pokój ci, Saddamie23 lut 2003Porażka mediacji watykańskiej w Iraku88
  • Modlitwa o krótką wojnę23 lut 2003Oczekiwanie na wojnę jest gorsze niż sama wojna90
  • Raed, nowy król Iraku?23 lut 2003W końcu stycznia książę Abdullah, saudyjski następca tronu, zwołał tajną naradę rodzinną.91
  • Kiosk - komentarze prasy zagranicznej23 lut 2003The Daily Telegraph 11.02.2003 r. "Francja zawsze była egoistyczna. Czemu jednak do konfliktu wmieszały się Niemcy? Jeśli dojdzie do irackiego ataku na Stambuł z użyciem broni biologicznej i chemicznej, historia długo nie zapomni liderom tych...92
  • Kwestia smaku?23 lut 2003Transmisja z obrad sejmowej komisji śledczej napełniła mnie goryczą92
  • Menu23 lut 2003Polska Z Dwójką do Europy Telewizyjna kampania promująca członkostwo Polski w Unii Europejskiej dotychczas tylko od tego odstręczała. Programy były albo zbyt łopatologiczne, albo pokazywały unię jako krainę wszelkiej szczęśliwości....94
  • Ja, Polański23 lut 2003Hollywood jest tam, gdzie Roman Polański98
  • Sen o katedrze23 lut 2003W 1982 r. Zbigniew Rybczyński stworzył "Tango", wycinając nożyczkami fragmenty klatek. W ten chałupniczy sposób powstał świetny film będący metaforą przemijania.101
  • Tatumania23 lut 2003Tatu jest produktem rosyjskiej ulicy - seks jest dla niej ważniejszy niż rodzice, rodzina czy szkoła102
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego23 lut 2003Recenzje płyt103
  • Drzwi szeroko zamknięte23 lut 2003The Doors, największa amerykańska grupa rockowa, narodziła się po raz drugi104
  • Kino Tomasza Raczka23 lut 2003Recenzje filmów : Frida, Huber Zawodowiec105
  • Męczennice sztuki23 lut 2003Wielkich artystów inspirowało dręczenie swoich partnerek106
  • Zdrowa łapówka23 lut 2003Legalizacja łapówek proponowana przez szefa izby lekarskiej w Łodzi wzbudziła pewne emocje, a wystarczy przecież nieprzyjemne słówko "łapówka" zastąpić sympatycznym "honorarium" i sprawa robi się czysta.108
  • Nagroda za terror23 lut 2003Żadne złamanie prawa nie pozostanie bez nagrody" - taki napis winien dziś widnieć na budynku sądów zamiast anachronicznego: "Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej". Dowody na to są wciąż nowe.108
  • Organ Ludu23 lut 2003Rozwija się współpraca międzynarodowa Jeszcze nie odbyło się u nas referendum akcesyjne, a już nawet duże kraje traktują nas jak Europejczyków.109
  • Zabawy z kijem23 lut 2003Skoro pokuszono się o program "Z Wałęsą na rybach", może warto zrealizować "Jak gasiłem stodołę" z ekspremierem Pawlakiem Zabawy z kijem110