Komisja Europejska poinformowała 2 maja, że zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Zarzuciła Polsce niedostateczne kontrole wniosków na wykorzystanie funduszy rolnych. Eurodeputowany Adam Bielan uważa, że Polska powinna odwołać się od tej decyzji. Zapowiedzieli to w zeszłym tygodniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba oraz premier Donald Tusk.
Bielan mówił, że jeśli faktycznie doszło do zaniedbań po naszej stronie, to rząd powinien znaleźć winnych. Dodał, że trzeba walczyć o pieniądze.
- Potrzebny jest audyt ze strony polskiej. Jeżeli okaże się, że po stronie polskiej były zaniedbania – mówił eurodeputowany. - Te osoby, które tego się dopuściły oczywiście powinny ponieść karę, bo za ich błędy zapłacimy my wszyscy.
Zdaniem Bielana jest jeszcze nadzieja w negocjacjach z Brukselą. Jeśli się one nie powiodą, to ostatecznością będzie skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Jako polski polityk chciałbym, aby Polska skutecznie odwołała się od tej decyzji Komisji Europejskiej – powiedział Bielan. - Życzę Polsce i polskim prawnikom sukcesu, ale trzeba pamiętać, że takie sprawy często trwają wiele miesięcy i nie zawsze kończą się sukcesem.
jc, Polskie Radio Program Trzeci