Jakubowska: Nowak pozywa "Wprost"? Wołanie o powrót cenzury prewencyjnej

Jakubowska: Nowak pozywa "Wprost"? Wołanie o powrót cenzury prewencyjnej

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost
"Honor ministra Nowaka musi być jedną z najbardziej cennych rzeczy w Polsce, godną chyba zamknięcia w skarbcu na Jasnej Górze, że o Wawelu nie wspomnę, skoro jeden tekst w jednym z kilku tygodników zmniejsza jego wartość aż o 30 milionów" - kpi na swoim oficjalnym blogu Aleksandra Jakubowska.
W tekście zatytułowanym "Krótki kurs pisania sprostowań" Jakubowska napisała o tym, że 30 milionów złotych chce zażądać od tygodnika "Wprost" minister Sławomir Nowak. Polityk poczuł się urażony, bo dziennikarze tygodnika opisywali jego przyjacielskie relacje z biznesmenami, którzy zarabiają na rządowych kontraktach.  "Ujmę na honorze ulubionego ministra Donalda Tuska uczynić miał tekst, w którym dziennikarze zadali parę prostych pytań dotyczących kontaktów i interesów z biznesem członka rządzącego układu " - napisała Jakubowska.

Zakpiła z ministra, pisząc: "honor ministra Nowaka musi być jedną z najbardziej cennych rzeczy w Polsce, godną chyba zamknięcia w skarbcu na Jasnej Górze, że o Wawelu nie wspomnę, skoro jeden tekst w jednym z kilku tygodników zmniejsza jego wartość aż o 30 milionów". Przypomniała także, że mec. Roman Giertych zażądał sądowego zakazu sprzedaży tytułu. Jej zdaniem, jest to "precedensowym wołaniem o powrót cenzury prewencyjnej, z którą podobno młody Giertych >dzieckiem w kolebce< walczył do krwi ostatniej w podziemiu".

Oceniła na blogu, że pozew ma pozwolić ministrowi złapać oddech. "Licząc na opieszałość polskich sądów pewnie uznano, że przynajmniej do wyborów sprawa nie zostanie rozstrzygnięta i będzie święty spokój" - napisała. Dodała, że żądanie 30 mln zł ma być jednocześnie ostrzeżeniem dla innych tytułów, by "do sprawy się nie wtrącały i siedziały cicho".

Aleksandra Jakubowska zapytała, dlaczego Nowak nie napisał sprostowania do tekstów, tylko od razu udał się do sądu. "Sprostowanie, panie ministrze, pisze się znacznie łatwiej, niż rozporządzenie czy projekt ustawy" - pouczyła go. 

Zaapelowała także do dziennikarzy z innych mediów, aby - w ramach "resztek dziennikarskiej solidarności" - codziennie pytali „Czy prawdą jest to, co napisał „Wprost”, że…”.  Uspokoiła dziennikarzy, że pozostałe tytuły nie muszą bać się procesów. "Bez obawy, że mec. Giertych zaskarży wszystkich. Są przecież jakieś granice śmieszności" - napisała.

Jakubowska apelowała także o szybkie wyjaśnienie sprawy przed sądem. "Z oficjalnym stanowiskiem, że dla dobra rządzącej koalicji sprawa musi być szybko rozstrzygnięta" - zaznaczyła.

Cały wpis Aleksandry Jakubowskiej można przeczytać tutaj: Oficjalny Blog Aleksandry Jakubowskiej