- Zegar dla ministra Nowaka tyka - w ten sposób poseł PiS Andrzej Adamczyk skomentował wycofanie się firmy Alpine Bau z budowy mostu na A1 w Mszanie. Firma złożyła oświadczenie w tej sprawie do Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
"Alpine Bau - wykonawca mostu w Mszanie (MA 532) w ciągu autostrady A1 po raz kolejny przestaje realizować tę samą inwestycję, budowaną według projektu przyjętego przez wykonawcę w momencie przystępowania do przetargu na budowę. Alpine nie realizuje też własnych deklaracji z porozumienia z lipca 2012 roku o wykonaniu programu naprawczego wskazanego przez wojewódzki nadzór budowlany oraz z porozumienia o bezpośrednim zaliczkowaniu przez GDDKiA podwykonawcom Alpine. Zamiast tego pisze oświadczenie o ewentualnym odstąpieniu od umowy i pod pretekstem problemów technicznych, a nie finansowych, wycofuje się z wiążącej ich umowy oraz zawieranych w ostatnim czasie porozumień" - czytamy na stronie GDDKiA. Dyrekcja zapewnia jednak, że inwestycja - wykonana w 95 procentach - zostanie dokończona do grudnia 2013 roku choć nie wyklucza, że inwestycji nie dokończy firma Alpine lecz podwykonawcy tej spółki. "W zawartym w lipcu 2012 porozumieniu wykonawca wyraził zgodę na skorzystanie przez GDDKIA z zastępczego wykonawcy w przypadku kiedy firma Alpine nie będzie wykonywała programu naprawczego wskazanego przez SWINB. Działania firmy Alpine zmuszają GDDKiA do podjęcia działań kontraktowych, takich jak uruchomienie gwarancji należytego wykonania oraz wynikających z porozumienia ustalającego z lipca 2012" - czytamy w oświadczeniu GDDKiA.
Tymczasem firma Alpine tłumaczy iż nie jest w stanie porozumieć się z GDDKiA co do "profesjonalnego i bezpiecznego" wykończenia mostu w Mszanie, którego projekt - jak podkreślają przedstawiciele spółki - wzbudza wiele kontrowersji u ekspertów.
Z kolei Jerzy Polaczek z PiS alarmuje, że w przypadku odstąpienia firmy Alpine od budowy mostu w Mszanie obiekt trzeba będzie rozebrać. - Z powodu absolutnej ignorancji i braku właściwego nadzoru termin oddania (autostrady A1 - red.) ciągle się przesuwa. Dziś mamy największy problem inżynieryjny na budowie polskich autostrad, problem z mostem MA532 - wtóruje mu poseł Adamczyk.
arb, TVN24, GDDKiA
Tymczasem firma Alpine tłumaczy iż nie jest w stanie porozumieć się z GDDKiA co do "profesjonalnego i bezpiecznego" wykończenia mostu w Mszanie, którego projekt - jak podkreślają przedstawiciele spółki - wzbudza wiele kontrowersji u ekspertów.
Z kolei Jerzy Polaczek z PiS alarmuje, że w przypadku odstąpienia firmy Alpine od budowy mostu w Mszanie obiekt trzeba będzie rozebrać. - Z powodu absolutnej ignorancji i braku właściwego nadzoru termin oddania (autostrady A1 - red.) ciągle się przesuwa. Dziś mamy największy problem inżynieryjny na budowie polskich autostrad, problem z mostem MA532 - wtóruje mu poseł Adamczyk.
arb, TVN24, GDDKiA