"Nie znam chojraka, który poszedłby na konfrontację z Martą Kaczyńską"

"Nie znam chojraka, który poszedłby na konfrontację z Martą Kaczyńską"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marta Kaczyńska (fot. MARCIN KALINSKI / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Michał Kamiński, eurodeputowany PJN w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ocenił, że w wypadku, gdy frekwencja podczas wyborów będzie niska PO może przegrać z PiS.
- Problemem Kaczyńskiego było to, że on nie zdobywał nowych wyborców i musiał cementować swój elektorat, walcząc z Solidarną Polską. Ale przez Platformę, dziś słabnącą, Kaczyński tych nowych wyborców nie musi już zbierać. W Rybniku PiS miał najsłabszy wynik od lat, a wystarczyło na zwycięstwo. Przy niskiej frekwencji PiS może mieć nawet więcej niż 30 proc., a i tak do zwycięstwa w eurowyborach wystarczy mu to, co ma, szczególnie jeśli ostatecznie rozbije Solidarną Polskę. A rozbije, jak w Warszawie wystartuje Marta Kaczyńska, a jeszcze gdzieś prof. Piotr Gliński - ocenił Kamiński.

Jak wyjaśnił, "Kaczyńska jest trudnym konkurentem". - Gdy poseł PO Andrzej Halicki powiedział, że jeśli Kaczyńska wierzy w zamach, to nie powinna brać pieniędzy z ubezpieczenia, bo w takim wypadku jej nie przysługują, inni posłowie Platformy odcięli się od niego. Nie znam chojraka, który poszedłby na konfrontację z Martą Kaczyńską, bo to jest konfrontacja nie do wygrania. I to byłby koniec Jacka Kurskiego z Solidarnej Polski, który też ma startować w Warszawie - dodał polityk.

Gazeta.pl, ml