Prokuratura zajmie się oświadczeniem majątkowym Nowaka

Prokuratura zajmie się oświadczeniem majątkowym Nowaka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sławomir Nowak (fot. Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Po zawiadomieniu złożonym przez posła Solidarnej Polski Andrzeja Romanka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwości złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego przez ministra transportu Sławomira Nowaka - informuje TVN24. Tymczasem Solidarna Polska domaga się dymisji Nowaka - zdaniem posła Romanka jeśli Nowak sam nie zrezygnuje ze stanowiska powinien zostać odwołany przez Donalda Tuska.
Czynności procesowe w tej sprawie wykonywać będzie CBA. Minister Nowak po publikacjach "Wprost" na jego temat zweryfikował swoje oświadczenie majątkowe dopisując do niego zegarek i samochód. 

- Zawiadomienie w tej sprawie złożył poseł Andrzej Romanek. Poseł oparł się na publikacji w tygodniku „Wprost” z końca kwietnia 2013 roku. Zdaniem zawiadamiającego minister poprzez złożenie swojego oświadczenia majątkowego zataił prawdę (nie wpisał faktu posiadania zegarka o wartości powyżej 10 tysięcy złotych i faktu leasingowania samochodu marki Volvo). Jednocześnie zawiadamiający wskazał, że Sławomir Nowak w okresie od 2009 do 2013 roku uzyskiwał korzyści majątkowe w postaci możliwości korzystania z usług klubu Prive i tego faktu nie umieścił w oświadczeniu majątkowym – powiedział w rozmowie z Joanną Apelską rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusz Ślepokura.

Rzecznik prokuratury przyznał, że sprawa jest skomplikowana, gdyż przestępstwo to można popełnić jedynie umyślnie. – Trzeba udowodnić, że miał zamiar zatajenia. To jest bardzo trudne. Jeśli minister będzie tłumaczył się niepamięcią to trudno będzie mu udowodnić, że zrobił to celowo – stwierdził prok. Ślepokura.  

Dodał też, że wcześniej prowadzono podobne postępowania ws. Janusza Palikota, czy ministra Mirosława Drzewieckiego. – Z doświadczenia wcześniejszych takich przypadków wiem, że takie postępowania niekiedy kończą się umorzeniami – powiedział rzecznik.

W tygodniku „Wprost” pisaliśmy o niejasnych powiązaniach ministra transportu Sławomira Nowaka z biznesmenami, którzy zarabiają na kontraktach państwowych. Opisaliśmy także sposób zarządzania ministerstwem przez Nowaka oraz pojawiające się na jego ręku drogie zegarki, których nie uwzględniał w oświadczeniu majątkowym. Po tej publikacji CBA wszczęło wobec Nowaka postępowanie przedkontrolne.   
 
W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Nowak przyznał, że nie wpisał informacji o zegarkach do rejestru korzyści. - Ja mu (Piotrowi Wawrzynowiczowi - red.) pożyczyłem swój, a on mi swój - mówił Nowak.

W uzupełnionym oświadczeniu opublikowanym na stronie KPRM Nowak wpisał jeden zegarek oraz samochód Volvo XV60 z 2012 roku. Dodał też informację o umowie leasingowej na samochód na kwotę 100704,99 zł na okres 24 miesięcy.

O sprawie ministra Nowaka czytaj w najnowszym numerze tygodnika "Wprost”, a także na stronie Wprost.pl: "Nowak - złote dziecko Tuska" , "Minister Nowak ponad prawem" .

arb, TVN24