Wipler odchodzi z PiS - i co dalej?

Wipler odchodzi z PiS - i co dalej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przemysław Wipler (fot. MICHAL FLUDRA / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Odejście Przemysława Wiplera z PiS było 3 czerwca politycznym tematem numer jeden. Parlamentarzysta ogłosił, że zakłada nowe stowarzyszenie. Od razu zaczęły się spekulacje na temat budowy nowej konserwatywnej formacji, złożonej z m.in. z Wiplera czy Jarosława Gowina. Na razie to czyste spekulacje.
Wiplerowi podobno od dawna było nie po drodze z socjalnymi i gospodarczymi pomysłami PiS. Warto jednak pamiętać, że partia Jarosława Kaczyńskiego, będąc u władzy, prowadziła bardziej liberalną politykę niż rząd Donalda Tuska. Zyta Gilowska, ówczesna minister finansów, obniżyła PIT, wprowadzając dwie stawki podatkowe w miejsce trzech. Zniesiono także podatek od darowizn i spadków oraz obniżono składkę rentową. Musiało to spowodować spadek wpływów do budżetu, ale z drugiej strony – mogło nakręcić konsumpcję, co w czasie pierwszej fali kryzysu było kluczowe.

Podobnie było zresztą z SLD. To przecież Leszek Miller obniżył CIT z 27 do 19 proc. Wygląda na to, że partie polityczne, będąc w opozycji, zgłaszają pomysły trudne do realizacji, a obejmując władzę decydują się na prowadzenie racjonalnej polityki gospodarczej. Z kolei Donald Tusk wybrał „ciepłą wodę w kranie”, rezygnując z reform. W praktyce musiał podwyższyć m.in. podatek VAT, bo budżet się nie spinał. Trudno wyobrazić sobie, że PiS, obejmując władzę, obniży wiek emerytalny i wprowadzi emerytury solidarnościowe. W kampanii obiecać można wiele. Z realizacją jest o wiele trudniej.

Inna sprawa, że na prawicy bezskutecznie próbowano stworzyć kilka formacji. PJN praktycznie nie istnieje. Solidarna Polska walczy o życie, organizując w Sejmie konferencje na wszystkie możliwe tematy. Jarosław Kaczyński jest po tej stronie sceny politycznej hegemonem. Raczej nie zmieni się to do 2015 roku.

Cytatem dnia jest wypowiedź Ewy Malinowskiej-Grupińskiej z RMF FM. Przewodnicząca Rady Warszawy PO w rozmowie z Konradem Piaseckim powiedziała, że Gronkiewicz-Waltz to najlepszy prezydent w 1000-letniej historii Warszawy. Polityk Platformy zadeklarowała też, że Karta Warszawiaka będzie obowiązywać od stycznia 2014 roku. - Warszawa ma ogromny problem z tym, że bardzo wiele osób nie płaci tu podatków. Musimy promować tych, którzy w Warszawie mieszkają i tu podatki płacą. Dla warszawiaków np. nie będzie podwyżek cen biletów miejskich w przyszłym roku. Dla innych, podwyżki już prawdopodobnie będą – stwierdziła Malinowska-Grupińska w RMF FM.