PiS doszedłby do władzy gdyby nie... Kwaśniewski?

PiS doszedłby do władzy gdyby nie... Kwaśniewski?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. materiały prasowe)
Zdaniem Pawła Piskorskiego "jeśli nie powstałaby Europa Plus, PiS mogłoby dojść do władzy". Lider Stronnictwa Demokratycznego, który zaangażował się w tworzenie centrolewicowej listy wyborczej wraz z Aleksandrem Kwaśniewskim i Januszem Palikotem przekonywał w TVN24, że "PO przestała być tarczą uniemożliwiającą powrót do władzy PiS-owi".
Piskorski ocenił, że PO nie odzyska "ponad 20 proc. wyborców, którzy odeszli od tej partii". W związku z tym, "gdyby nie było alternatywy centrolewicowej" (czyli Europy Plus - red.), rozczarowani PO wyborcy nie wzięliby udziału w wyborach a PiS "mogłoby wygrać kilka, kilkanaście punktów procentowych" i wraz z PSL-em miałoby więcej głosów niż ewentualna koalicja PO-SLD.

Były polityk PO przewiduje wyłonienie się do 2015 roku trzech bloków, które powalczą o władzę w Polsce. Będzie to "blok centrolewicowy z Europą Plus, blok Platformy bądź tego, co z niej zostanie i blok PiS-u, bądź rozszerzonego PiS-u, jeśli Jarosław Kaczyński zdecyduje się sięgnąć po polityków, których do tej pory odtrącał". - Donald Tusk wyobraża sobie, że jeszcze te dwa lata uda się jakoś przeczekać, wziąć Millera do koalicji i że się nic nie zmieni. Uważam, że on się przeliczy w tej sprawie - podsumował Piskorski.

arb, TVN24