- Prezydent Bronisław Komorowski ma patronat nad rekonstrukcją bitwy pod Mławą, nad spotkaniem kawalerzystów i wystawą obrazów w Sopocie. Tańczy pod Bramą-Rybą i pod czekoladowym orłem. Nie widzę żadnego powodu, dla którego prezydent Rzeczpospolitej Polskiej nie powinien stanąć w obronie mniejszości - w ten sposób poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń skrytykował na antenie Radia Zet prezydenta za to, że ten odmówił objęcia patronatem tegorocznej Parady Równości.
Biedroń wypomniał też prezydentowi, że ten składał 11 listopada kwiaty pod pomnikiem Romana Dmowskiego, a teraz nie skorzysta z okazji, by - w czasie Parady Równości - złożyć kwiaty pod tablicą upamiętniającą Izabelę Jarugę-Nowacką, która zginęła w katastrofie smoleńskiej (tablica znajdzie się na trasie Parady - red.).
Zdaniem posła Ruchu Palikota Parada Równości dotyka "pewnego problemu społecznego, który prezydent powinien rozwiązać". - Samo tańczenie pod Bramą-Rybą i wokół czekoladowego orła spraw w Polsce nie rozwiąże - dodał z przekąsem poseł.
arb, Radio Zet
Zdaniem posła Ruchu Palikota Parada Równości dotyka "pewnego problemu społecznego, który prezydent powinien rozwiązać". - Samo tańczenie pod Bramą-Rybą i wokół czekoladowego orła spraw w Polsce nie rozwiąże - dodał z przekąsem poseł.
arb, Radio Zet