Wyrażamy ubolewanie oraz przepraszamy panią profesor Krystynę Pawłowicz i Rodzinę Radia Maryja za niegodne postępowanie byłego pracownika - oświadczyła redakcja "Gościa Niedzielnego" po publikacji w "Dużym Formacie" (dodatku do "Gazety Wyborczej") rozmowy z posłanką PiS.
Oświadczenie "Gościa Niedzielnego" ma związek z reportażem, jaki opublikował "Magazyn Reporterów Duży Format", dodatek do "Gazety Wyborczej". Autorem tekstu i rozmowy z posłanką PiS Krystyną Pawłowicz był Marcin Wójcik.
Pawłowicz: Wójcik dopuścił się skrajnej manipulacji
Posłanka PiS oświadczyła, iż była przekonana, że rozmawia z "Gościem Niedzielnym", ponieważ Wójcik miał się przedstawić jako dziennikarz tej gazety.
Pawłowicz dodała, iż większość jej rzekomych wypowiedzi użytych w tekście to w rzeczywistości "zmanipulowane, nieobiektywnie oraz złośliwie przetworzone i wyrwane z kontekstu komentarze oraz własne złośliwe, wulgarne wstawki autora poczynione na podstawie naszej rozmowy i dołączone" do jej wypowiedzi.
Zdaniem posłanki PiS, Wójcik dopuścił się skrajnej manipulacji i naruszył zasady etyki dziennikarskiej, m.in. nie przesyłając tekstu do autoryzacji, czego chciała Pawłowicz.
"Gość Niedzielny" przeprasza za byłego pracownika
Na tekst swego byłego dziennikarza zareagowała redakcja "Gościa Niedzielnego". Oceniła, że artykuł Wójcika "Ze mną trzeba grzecznie" stawia posłankę Pawłowicz w złym świetle.
Według "GN", Wójcik jako dziennikarz "Gościa" bez wiedzy redakcji zbierał materiał do publikacji w "Dużym Formacie".
"Wiele wskazuje więc na to, że Marcin Wójcik wykorzystał pracę w redakcji »Gościa Niedzielnego« jako swoisty kamuflaż do napisania artykułu o Pani Profesor oraz środowisku słuchaczy Radia Maryja. Jest to postępowanie głęboko nieetyczne, obce nam i wyrządzające oczywiste szkody także naszej redakcji" - brzmi oświadczenie redakcji.
"Gość Niedzielny" przeprosił posłankę Pawłowicz za "niegodne postępowanie byłego pracownika"
zew, "Gość Niedzielny"
Pawłowicz: Wójcik dopuścił się skrajnej manipulacji
Posłanka PiS oświadczyła, iż była przekonana, że rozmawia z "Gościem Niedzielnym", ponieważ Wójcik miał się przedstawić jako dziennikarz tej gazety.
Pawłowicz dodała, iż większość jej rzekomych wypowiedzi użytych w tekście to w rzeczywistości "zmanipulowane, nieobiektywnie oraz złośliwie przetworzone i wyrwane z kontekstu komentarze oraz własne złośliwe, wulgarne wstawki autora poczynione na podstawie naszej rozmowy i dołączone" do jej wypowiedzi.
Zdaniem posłanki PiS, Wójcik dopuścił się skrajnej manipulacji i naruszył zasady etyki dziennikarskiej, m.in. nie przesyłając tekstu do autoryzacji, czego chciała Pawłowicz.
"Gość Niedzielny" przeprasza za byłego pracownika
Na tekst swego byłego dziennikarza zareagowała redakcja "Gościa Niedzielnego". Oceniła, że artykuł Wójcika "Ze mną trzeba grzecznie" stawia posłankę Pawłowicz w złym świetle.
Według "GN", Wójcik jako dziennikarz "Gościa" bez wiedzy redakcji zbierał materiał do publikacji w "Dużym Formacie".
"Wiele wskazuje więc na to, że Marcin Wójcik wykorzystał pracę w redakcji »Gościa Niedzielnego« jako swoisty kamuflaż do napisania artykułu o Pani Profesor oraz środowisku słuchaczy Radia Maryja. Jest to postępowanie głęboko nieetyczne, obce nam i wyrządzające oczywiste szkody także naszej redakcji" - brzmi oświadczenie redakcji.
"Gość Niedzielny" przeprosił posłankę Pawłowicz za "niegodne postępowanie byłego pracownika"
zew, "Gość Niedzielny"