Aczy będę musiał mówić po polsku? – tymi słowami papież Franciszek zareagował na zaproszenie do Polski, które tuż po konklawe skierowali do niego kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz. – Wystarczy, że będziesz! – odpowiedział kard. Dziwisz. Takie myślenie wydaje się podzielać większość polskich biskupów, którzy – jak się wydaje – mają nieco magiczne podejście do papieskich pielgrzymek. Tęsknią za czasami Jana Pawła II, kiedy papież co kilka lat przyjeżdżał do kraju i rozwiązywał najważniejsze problemy polskiego katolicyzmu.
Na razie hurtowo ustawiają się w kolejce, by zaprosić papieża do swojej diecezji. Jak ustalił „Wprost”, pierwsza poważna dyskusja na temat planu papieskiej podróży do Polski odbędzie się w Częstochowie 26 sierpnia. Po mszy, którą hierarchowie odprawią w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, zbierze się w tej sprawie Rada Biskupów Diecezjalnych. Zajmie się opracowaniem wstępnego programu wizyty. Później do Polski przyjedzie organizator papieskich pielgrzymek dr Alberto Gasbarri. Osobiście objedzie wszystkie proponowane miejsca i zarekomenduje papieżowi te, które sam uzna za najlepsze.
Kraków Wielkopolski
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.