50 tys. zł kary za żarty Wojewódzkiego. Sąd: to rasizm

50 tys. zł kary za żarty Wojewódzkiego. Sąd: to rasizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kuba Wojewódzki (fot. Michal Piesciuk / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
50 tys. złotych kary musi zapłacić Radio Eska za to, że Kuba Wojewódzki na antenie tej stacji żartował z czarnoskórych osób. Sąd zgodził się z oceną KRRiT, że żarty miały charakter rasistowski - pisze "Gazeta Wyborcza".
Wojewódzki w jednym z programów prowadzonych wraz z Michałem Figurskim postanowił zadzwonić do rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura (Polaka z hinduskimi korzeniami). - Może zadzwonimy teraz do Murzyna. Krajowy rejestr Murzynów... Gajadhur, tak, Murzin. Audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu. W jakiej sieci on może mieć telefon? Która się z czarnym kojarzy? Buszmeni? - zastanawiali się prowadzący program.

Sprawa programu, jako rozpowszechniającego treści rasistowskie, trafiła do sądu, który w 2012 roku orzekł karę wobec Radia Eska ponieważ uznał iż żarty Wojewódzkiego i Figurskiego "utrwalają stereotypy o Afrykanach". Radio odwołało się od kary powołując się na satyryczny charakter audycji, ale sąd apelacyjny wyrok podtrzymał. - Tu przekaz był prosty. Masz inny kolor skóry, to licz się z kpinami z rasy - mówił o występie Wojewódzkiego i Figurskiego sędzia.

arb, "Gazeta Wyborcza"