Tusk wymieni ministrów w listopadzie?

Tusk wymieni ministrów w listopadzie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. FOTOMAT / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Ewentualna rekonstrukcja rządu może zostać przeprowadzona w listopadzie - wynika ze słów rzecznika rządu.
- Bogate niemieckie południe nie chce płacić na biedną północ. Po rozpisanych na 22 września wyborach do Bundestagu niektóre landy mogą zniknąć z mapy - pisze na pierwszej stronie "Gazeta Wyborcza". Bogatsze landy muszą dzielić się pieniędzmi z biedniejszymi, które w zeszłym roku z tzw. janosikowego dostały prawie 8 mld euro.

Niemieckie wybory parlamentarne mogłyby mieć niebagatelny wpływ na całą Unię Europejską. Sondaże pokazują jednak, że po 22 września nic się nie zmieni, a kanclerzem pozostanie Angela Merkel. Nie wiadomo tylko, czy dotychczasowy koalicjant FDP przekroczy próg wyborczy. Gdyby tak się nie stało, Merkel byłaby zmuszona do tworzenia wielkiej koalicji CDU-SPD.

Zasadniczo te dwie formacje różni podejście do gospodarki: CDU, na czele z Angelą Merkel, jest zwolennikiem zaciskania pasa. SPD opowiada się za stymulowaniem gospodarki. Co prawda w Europie odchodzi się od polityki cięć, ale zasadnicza zmiana w myśleniu o gospodarce dokonałaby się dopiero po wymianie kanclerza Niemiec.

- Zgodnie z zapowiedzią premiera, mniej więcej w połowie kadencji, czyli w listopadzie nastąpi podsumowanie i rozliczenie poszczególnych ministrów - powiedział w "Polityce przy kawie" TVP1 Paweł Graś. Wtedy też mają zapaść ewentualne decyzje personalne. Rekonstrukcja rządu, o której mówi się od miesięcy, będzie jednym z ważniejszych wydarzeń politycznych tego sezonu. To dla premiera Tuska jedna z niewielu szans na przełamanie spadków w sondażach.

Być może z pracą w rządzie pożegna się Krystyna Szumilas. Na razie minister edukacji ma powody do satysfakcji. Właśnie weszła w życie tzw. ustawa przedszkolna, zgodnie z którą 5, 6, 7, 8 i każda kolejna godzina w przedszkolu będzie kosztować maksymalnie 1 zł. Wcześniej opłaty za dodatkowe godziny ustalały samorządy.

Jarosław Gowin w "Kontrwywiadzie" RMF FM powiedział, że rząd przygotowuje czwartą wersję zmian w OFE. Mniej radykalne zmiany w systemie emerytalnym byłyby dla Gowina dobrym pretekstem do zagłosowania "za" rządowymi propozycjami. Złamanie dyscypliny skończyłoby zapewne wyrzuceniem krakowskiego konserwatysty z partii.

Według rzecznika rządu ostateczną wersję zmian możemy poznać za kilka dni. W tym tygodniu jednak odbywa się Forum Ekonomiczne, a w czwartek rząd zajmie się budżetem. Niewykluczone więc, że rząd reformę zaprezentuje trochę później.