Senyszyn: abp. Michalik mówi bzdury

Senyszyn: abp. Michalik mówi bzdury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Joanna Senyszyn (fot.Wprost)
Joanna Senyszyn ostro skrytykowała w TVN24 słowa abp. Józefa Michalika, który mówił m.in. o tym, że przyczyny nadużyć dorosłych wobec dzieci leżą w rozwodach, ideologii gender oraz poglądach feministycznych.
- Mam wrażenie, że abp Michalik w ogóle nie wie, co mówi. On po prostu mówi bzdury i tak to trzeba odczytywać - oceniła Senyszyn. - Jeżeli mówi, że pornografia przyczynia się do pedofilii, to po co księża oglądają pornografię. Jeżeli mówi, że pornografia pokazuje niewłaściwą miłość, pornografia w ogóle nie pokazuje miłości tylko seks. Gender to nie jest ideologia, tylko dziedzina nauki, która mówi o tym, że oprócz płci biologicznej jest jeszcze płeć kulturowa - powiedziała.

- Księża są ostatnio szalenie niedouczeni, wypowiadają się w sprawach, o których nie mają zielonego pojęcia i interesuje ich głównie wszystko, co znajduje się poniżej pasa, i co jest związane z seksem. Myślę, że to jest objaw chorobowy - stwierdziła europosłanka SLD.

Senyszyn podkreślił, że "po tej skandalicznej wypowiedzi, że to dzieci namawiają księży" abp Michalik tłumaczył się, że to przejęzyczenie i lapsus językowy. - Później były te rzekome fałszywe przeprosiny, ale kiedy była konferencja prasowa, na której Michalik już bał się pokazać, tam dziennikarze kilkakrotnie zadawali pytanie - ile jest w tej chwili spraw prowadzonych w diecezjach przeciwko pedofilom. Tego jest bardzo dużo - zauważyła Senyszyn.

eb, tvn24.pl