Polska na wojnie z Husajnem (aktl.)

Polska na wojnie z Husajnem (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Specjalne posiedzenie rządu, apel o zgłaszanie niepokojących "symptomów" odpowiednim służbom, wzmocnione środki bezpieczeństwa, zapowiedź wysłania dodatkowych jednostek na front iracki - Polska w wojnie z Saddamem.
Polska jest i pozostanie krajem bezpiecznym - zapewnił premier Leszek Miller kilka godzin po rozpoczęciu akcji wojskowej wobec Iraku. Przedstawiciele rządu podkreślają, że wszelkie służby są dobrze przygotowane na wypadek ewentualnych ataków terrorystycznych.

"Ministerstwa i służby im podległe są przygotowane do reagowania na wypadek potencjalnych ataków terrorystycznych. Ustalone zostały procedury postępowania awaryjnego w przypadku zagrożeń o zasięgu krajowym" - powiedział Miller, który w czwartek rano uczestniczył w posiedzeniu rządowego Zespołu ds. kryzysowych. Szef MSWiA Krzysztof Janik dodał, że ochrona "skoncentrowana jest na trzech rodzajach obiektów". Chodzi o obiekty wojskowe, ważne dla funkcjonowania państwa obiekty cywilne (np. ujęcia wody, energetyka, media komunalne, zapory na zbiornikach wodnych, koleje, lotniska) "Trzecia rzecz to granice - przejścia graniczne" - powiedział Janik. Rząd apeluje do obywateli o zwrócenie bacznej uwagi, czy w związku z wojną "dzieje się coś nienormalnego" i informowanie o takich symptomach o odpowiednich służb.

Uruchomiono trzy bezpłatne infolinie w związku z wojną z Irakiem. Dwie z nich - 0-800-25-25-25 oraz 0-800-50-50-50 - to linie prowadzone przez MSZ, które udzielają informacji na temat Polaków przebywających w obszarze objętym konfliktem zbrojnym. Trzecia - 0- 800-250-250 - to linia, na którą można zgłaszać wszelkie sygnały mogące świadczyć o niebezpieczeństwie, tam również można

Jeszcze przed wybuchem wojny Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wprowadziła stan podwyższonej dyspozycyjności funkcjonariuszy -  oznacza to, że na rozkaz w ciągu godziny muszą stawić się ci funkcjonariusze, których obecność "zapewni sprawną realizację zadań służby".

"Jest to efekt wprowadzonego jeszcze na kilka tygodni przed rozpoczęciem działań zbrojnych w Iraku stanu zwiększonej dyspozycyjności funkcjonariuszy. Niezależnie od pory dnia i nocy w  chwili ogłoszenia alarmu są oni w stanie podjąć służbę" -  powiedziała Magdalena Kluczyńska, rzeczniczka ABW.

Jednym z najważniejszych zadań stojących przed ABW w czasie wojny z Irakiem jest "rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie potencjalnych zagrożeń terrorystycznych, mogących wystąpić w  naszym kraju". "Podstawową metodą działania w tym zakresie jest identyfikowanie działalności ugrupowań terrorystycznych i osób z  nimi związanych lub sympatyzujących" - podkreśliła Kluczyńska.

ABW stale monitoruje "symptomy, świadczące o przygotowaniach do  operacji terrorystycznej", takie, jak transfer funduszy, przemyt broni i ładunków wybuchowych czy transakcje, mogące służyć finansowaniu działalności terrorystycznej.

"Wzmożonej kontroli poddano środowiska podejrzewane o  sympatyzowanie z ugrupowaniami dopuszczającymi terror jako sposób realizacji swoich celów. Działania prewencyjne prowadzone przez Agencję, zorientowane są na osoby lub organizacje, co do których mogą zaistnieć konkretne podejrzenia. Wychodzimy z założenia, że  poważnym nadużyciem byłoby dziś traktowanie wszystkich osób, o  określonym wyznaniu lub narodowości, jako potencjalnych terrorystów" - dodała rzeczniczka.

Agencja zintensyfikowała także współpracę z zagranicznymi służbami specjalnymi. Wypracowano szybki przepływ informacji o  zagrożeniach terrorystycznych występujących w poszczególnych krajach, zwłaszcza o osobach podejrzanych o prowadzenie działalności terrorystycznej.

Wojsko nie podniosło stanów gotowości w związku z amerykańskim atakiem na Irak; zwraca się natomiast uwagę na staranniejszą ochronę obiektów wojskowych.

Poinformował o tym w czwartek nad ranem rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej płk Eugeniusz Mleczak.

***

Polska wyśle dodatkowe oddziały na wojnę z Irakiem - poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec.

Na pytanie, czy po zaatakowaniu Iraku, polskie dodatkowe oddziały udadzą się w rejon konfliktu, tak jak było zapowiadane, czyli 21 marca, Siwiec odpowiedział: "oczywiście, że tak".

sg, les, pap