"Niepedagogicznym" i "niewychowawczym" nazwał Joachim Brudziński ewentualny powrót Adama Bielana do PiS przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. - Jestem gorącym zwolennikiem powrotu Adama Bielana do PiS. Dzień po wyborach do europarlamentu - stwierdził Brudziński na antenie Radia Zet.
Brudziński wypomniał Bielanowi, że ten opuścił PiS - w proteście przeciwko wykluczeniu z partii Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak - tuż przed wyborami samorządowymi w 2010 roku, już w czasie ciszy wyborczej. - Popełnił rzecz bardzo brzydką wobec swoich koleżanek i kolegów. W ciszy wyborczej, kiedy trwały wybory samorządowe, wychodził przy świetle kamer i atakował Prawo i Sprawiedliwość. To skutkowało tym, że wielu naszych znakomitych kandydatów na radnych, wójtów i burmistrzów nie zdobyło mandatu - podkreślił poseł PiS.
Zdaniem Brudzińskiego Bielan mógłby powrócić do PiS już po wyborach do PE, w których partia nie powinna wystawiać go na swoich listach. - Albo się jest politykiem pełnym pasji i chce się uprawiać politykę, albo się chce na kolejną kadencję pojechać do Brukseli. Nie może być tak, że będziemy teraz nagradzać wysokim miejscem na liście do europarlamentu kogoś, kto w sposób oczywisty partii szkodził - tłumaczył poseł PiS.
arb, Radio Zet
Zdaniem Brudzińskiego Bielan mógłby powrócić do PiS już po wyborach do PE, w których partia nie powinna wystawiać go na swoich listach. - Albo się jest politykiem pełnym pasji i chce się uprawiać politykę, albo się chce na kolejną kadencję pojechać do Brukseli. Nie może być tak, że będziemy teraz nagradzać wysokim miejscem na liście do europarlamentu kogoś, kto w sposób oczywisty partii szkodził - tłumaczył poseł PiS.
arb, Radio Zet