Niesiołowski o taśmach: drobna rzecz. Kolejna fala histerii

Niesiołowski o taśmach: drobna rzecz. Kolejna fala histerii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski (fot.Wprost)
- To kolejna fala histerii przeciwko Platformie wywołana przez media i naszych wrogów - mówi na antenie TVN24 poseł Stefan Niesiołowski, komentując aferę taśmowej w dolnośląskiej PO.
Zdaniem Niesiołowskiego nie ma powodów, by z tego, co się działo przed zjazdem dolnośląskiej Platformy robić kryzys polityczny. - Polska jest szczęśliwym krajem - uzasadnia Niesiołowski. Według niego nagrania - na których słychać, jak poseł PO Norbert Wojnarowski obiecuje jednemu z delegatów na zjazd załatwienie stanowiska w KGHM w zamian za poparcie Jacka Protasiewicza - to "drobna rzecz". - Wypowiedzi nagranych polityków nie są jasne. Tu nie ma wyraźnego powiedzenia: "zagłosuj, dostaniesz stanowisko". To jest bardzo mętne, nieprecyzyjne - przekonuje Niesiołowski na antenie TVN24.

Jak twierdzi Niesiołowski, robienie z taśm dolnośląskiej PO afery jest działaniem na szkodę Platformy. - PiS aż piszczy i skacze z radości - mówi Niesiołowski. Dodaje, że jeśli Grzegorz Schetyna "obrazi się" i wraz ze swoimi stronnikami wyjdzie z PO, to odbędą się nowe wybory. - Pan Schetyna będzie odpowiedzialny za ewentualny powrót do władzy recydywy PiS-owskiej, Macierewicza i Kaczyńskiego - ocenia Niesiołowski. - Ja taki scenariusz obrażonych polityków, którzy przegrali, i stawiają pychę i swoją ambicję na pierwszym miejscu oglądałem w AWS-ie, ZChN i KPN. Jestem na to odporny - dodaje polityk PO.

Zdaniem Niesiołowskiego, jeśli Schetyna nie uzna wyników wyborów na Dolnym Śląsku i będzie chciał "zniszczyć Platformę", to może "przy pechowym obrocie spraw zafundować Polsce rządy Kaczyńskiego". - Polska będzie panu Schetynie za to bardzo wdzięczna - dodaje Niesiołowski.

sjk, TVN24