Nałęcz: Kwiatkowski musi odejść

Nałęcz: Kwiatkowski musi odejść

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nałęcz: dowody wskazują na "takie zaangażowanie Roberta Kwiatkowskiego w tzw. aferę Rywina, że nie powinien on dalej pełnić funkcji prezesa TVP".
"W mojej ocenie materiał dowodowy, którym dzisiaj komisja dysponuje, w tym oświadczenie Lwa Rywina przekazane mi wczoraj przez prezydenta, wskazuje na takie zaangażowanie Roberta Kwiatkowskiego w tzw. aferę Rywina, że nie powinien on dalej pełnić funkcji prezesa TVP, bo utracił wiarygodność publiczną" -  powiedział przewodniczący sejmowej komisji śledczej Tomasz Nałęcz.

Spotkał się on z zastępcą prokuratora generalnego Kazimierzem Olejnikiem i przekazał mu oświadczenie Rywina.

Policzone są także dni Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział już w wywiadzie opublikowanym w sobotniej "Rzeczpospolitej", że nie przyjmie jej sprawozdania. "Ja sprawozdania na pewno nie przyjmę. Dla mnie ten temat jest już zamknięty. W tej sytuacji jest duża szansa, że podobnie uczynią Sejm i Senat" - powiedział Kwaśniewski.

W opinii prezydenta, Krajowa Rada "jest potrzebna, tylko w innym kształcie, eksperckim". Podobnego zdanie jest jej przewodniczący Juliusz Braun pod warunkiem, że będzie to oznaczało otwarcie "możliwości wyboru tego gremium według innych zasad". Chodzi o to, by trafili do niej ludzie, "którzy nie będą próbowali układów partyjnych w mediach".

Tymczasem - jak twierdzi Braun - trwają intensywne zabiegi, zwłaszcza w  Senacie, aby parlament przyjął sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

"Wiem, że zwłaszcza w Senacie trwają rozmowy na temat tego, że  może udałoby się zebrać 50 proc. głosów, może ktoś by nie przyszedł, a może ktoś by zapomniał, wystarczająca większość by  była, a wtedy prezydent nie miałby już możliwości odrzucenia sprawozdania" - powiedział Braun w radiu TOK FM.

Rozwiązanie KRRiT mogłoby nastąpić tylko wówczas, gdyby sprawozdania nie przyjęły jednocześnie: Sejm, Senat i prezydent.

Sprawozdanie nie trafiło jeszcze do parlamentu. Rada zajmowała się nim w poniedziałek, podczas swojego pierwszego po  zawirowaniach wokół KRRiT, posiedzenia. Sprawozdanie nie zostało jednak przyjęte tego dnia przez członków Rady; najpewniej powrócą oni do dyskusji w środę.

em, pap