Donatan: Kościół w Polsce to ambasadorstwo na rzecz obcej kultury

Donatan: Kościół w Polsce to ambasadorstwo na rzecz obcej kultury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donatan i Cleo podbili serca Polaków słowiańskim rapem i atrakcyjnym klipem Zdjęcie: Daniel Bienias/materiały prasowe
- Kościół Katolicki wmawia nam, że przed chrystianizacją Polacy siedzieli na drzewach i jedli żołędzie, a my mamy piękną kulturę. Lepszą i głębszą niż to, co przychodzi z Zachodu. Nadszedł jej czas - mówi w rozmowie z Bartoszem Janiszewskim producent muzyczny Donatan, którego słowiański rap podbił Polskę.
Bartosz Janiszewski: 15 milionów wyświetleń kawałka „My Słowianie” w tydzień, podwójna platyna płyty „Równonoc”. Ludzie mówią, że to wszystko tylko przez cycki. 

Witold Czamara, Donatan: Wszystko jest przez cycki. Mój kolega Waldek „Kasta” ( polski raper- przyp. red. ) dodaje jeszcze, że wszystko osiąga się przez pieniądze i ci..ę. Nie mam ani jednego ani drugiego, ale mi się udało.  Poważnie mówiąc to jest krzywdząca opinia. Gdyby chodziło tylko o cycki, to byłoby zbyt proste. Przed nami wielu muzyków zrobiło znacznie odważniejsze teledyski i nie chwyciło.  

No to o co chodzi?  

Mamy we krwi te same co nasi przodkowie upodobania, mamy tę samą spuściznę muzyczną i kulturową. Poza tym każdy lubi słuchać o sobie. Niezależnie od tego jak bardzo polscy artyści będą się starali żeby być zachodni czy amerykańscy, to zawsze będzie sztuczne, przeklejone. To jest przeszczep, który do końca nigdy się nie uda. Ja daję naszą, naturalną, zdrową i łatwo przyswajalną tkankę.  

Tyle, że niedawno ta ludowa tkanka nie przyjmowała się w ogóle. Ludowe, folkowe, słowiańskie motywy to był obciach, cepelia, wiocha po prostu.  

Ależ to jest wiocha. Żyjemy w Polsce, a tutaj 70 proc. osób mieszka na wsi. Nasza kultura się ze wsi wywodzi. W kawałku „Nie lubimy robić” z Równonocy jest nawet taki tekst: „Kiedyś każde miasto było wsią, więc wszyscy jesteśmy ze wsi”. Ale ta wiocha w takiej wersji nabiera teraz nowego znaczenia. Nie ma się czego wstydzić, to jest nasze i nie uważam, żeby to było gorsze od tego co czerpiemy z Zachodu. Ba, jestem pewien, że lepsze.  

(…)

Nasza kultura jest piękna, trzeba o niej mówić. Spójrz, w szkole uczysz się o Egipcjanach, Rzymianach, Sumerach, a niczego nie dowiadujesz się o nas samych. Duża w tym rola Kościoła Katolickiego, który chce nam wmówić, że przed chrystianizacją Polacy siedzieli na drzewach i jedli żołędzie. Narracja jest taka, że Słowianie byli prymitywni, a wyższą kulturę przyniósł nam św. Wojciech. Ten, który paląc ludzi zmuszał ich do przejścia na wiarę nie będącą naszą wiarą narodową. Katolicyzm jest wiarą przyniesioną. Kościół w Polsce to ambasadorstwo na rzecz zupełnie obcej kultury.  

Mówisz jak poganin.  

Pogaństwo to brzydkie słowo narzucone przez Kościół. Jestem rodzimowiercą. Ludzie, którzy starają się mnie przekonać, że wiara katolicka jest jedyną słuszną, nie są w stanie mi tego udowodnić. Tymczasem ja mogę pokazać, że to, w co wierzę, czyli siły przyrody, cykliczność pór roku, to że dzień zmienia się w noc, po prostu istnieje. To jest nasza wiara. Bez żadnych smrodków dydaktycznych.  

Kultywujesz jakoś tę wiarę? Dziady, noc Kupały...  

Nie. Właśnie to jest piękne w rodzimowierstwie, że nie musisz niczego kultywować, pokazywać, że dokądś chodzisz. Dziś religie są bardzo mocno na pokaz. Trzeba manifestować, że chodzę, daję, przynależę. A tu nie musisz przynależeć do niczego. Wystarczy, że wierzysz i to czujesz. Chociaż przy pracy nad „Równonocą” jeździłem na zjazdy rekonstruktorów.  

(...) Ministerstwo Kultury powinno o ciebie zabiegać. Taka promocja kultury ludowej… 

Zabiegało, ale trochę za późno. Kiedy szykowałem „Równonoc” zwróciłem się do nich z prośba o pomoc.  Nikt nie był zainteresowany. Kiedy płyta odniosła sukces, posypały się propozycje. Ale moja słowiańska przekora kazała mi powiedzieć: teraz to ja dziękuję bardzo, niczego już nie potrzebuję. Kiedy pojawiły się yotubowe hity, podwójna platyna na płycie, to każdy chciał upiec swojego baranka na tym ognisku. Ale to ognisko rozpaliłem ja i to ja będę go jadł.

Całą rozmowę Bartosza Janiszewskiego z Donatanem przeczyta cie w  numerze tygodnika "Wprost" .

Najnowszy numer "Wprost" od jutra będzie  dostępny w formie e-wydania .  
Najnowszy "Wprost" będzie także dostępny na Facebooku .  
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania .