Prezydent Sopotu uwolniony od zarzutów. "To kompromitacja CBA Kamińskiego"

Prezydent Sopotu uwolniony od zarzutów. "To kompromitacja CBA Kamińskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Karnowski (fot. MICHAL FLUDRA / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Jacek Karnowski został uwolniony od zarzutu korupcji. Prokuratura umorzyła śledztwo, ponieważ nagranie było kopią. Prezydent Sopotu w rozmowie z rmf24.pl przyznał, że nie wie jeszcze, czy będzie domagał się odszkodowania od Sławomira Julkego, a sprawę nazwał "kompromitacją CBA".
To jest wielka ulga, bo to wszystko trwało ponad pięć i pół roku. Pomimo, przypomnijmy, że nie było oryginału nagrania, był zniszczony dyktafon, świadek dość niewiarygodny, a jednak przez pięć i pół roku było takie grillowanie - powiedział Karnowski dla rmf24.pl.

Według prezydenta Sopotu finał sprawy jest kompromitacją CBA prowadzonego przez Mariusza Kamińskiego. - Ja myślę, że to jest kompromitacja jednak CBA - Mariusza Kamińskiego - stwierdził. - Cel był jeden - usunięcie mnie ze stanowiska, wtedy jeszcze jako człowieka Platformy. Gdyby nie mieszkańcy Sopotu, którym serdecznie dziękuję, to by się to pewnie udało - dodał.

Uwolniony od zarzutu korupcji Karnowski nie wie jeszcze, czy będzie się domagał odszkodowania od Sławomira Julkego, który go pozwał. - Ja muszę najpierw ochłonąć, zastanowić się nad tym wszystkim, przemyśleć sobie te sprawy - wyjaśnił.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski przez pięć lat był podejrzany o rzekome przyjęcie łapówki w postaci dwóch mieszkań. Miała to być nagroda za pozytywną decyzję urzędu miasta.

pr, rmf24.pl