Wajda: Dał mi do zrozumienia, żebym szedł za tym polonezem

Wajda: Dał mi do zrozumienia, żebym szedł za tym polonezem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojciech Kilar nie żyje, fot.Jacek Herok / Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
- Ta ilość filmów, do których napisał muzykę, niezawodność, zrobiła z niego jednego z nas, ludzi kina. Wydawało się, że tak będzie zawsze - wspomina Wojciecha Kilara Andrzej Wajda na antenie TVP Info.
W wieku 81 lat zmarł Wojciech Kilar, wybitny kompozytor i pianista, autor muzyki do ponad 130 filmów. - Wojciech Kilar był niezbywalną częścią polskiej kinematografii, niezależnie od jego roli w muzyce polskiej. Ta ilość filmów, do których napisał muzykę, niezawodność, zrobiła z niego jednego z nas, ludzi kina. Wydawało się, że tak będzie zawsze - mówi na antenie TVP Info Andrzej Wajda. - Myślę o nowym filmie i chciałem się przy tej okazji spotkać z Wojciechem Kilarem. I nagle zadzwonił telefon. Przyszła wiadomość, że on odszedł, że się z nami pożegnał - wspomina reżyser.

"Dzięki jego muzyce zrozumieliśmy, co zrobiliśmy na ekranie"

- Zrobiłem z Wojciechem Kilarem kilka filmów. One zostaną dzięki jego muzyce - mówi Wajda. Dodaje, że kiedy kręcił "Ziemię obiecaną", który uważa za najbardziej znany jego film z muzyką Wojciecha Kilar, kompozytor przyjechał ze swoją katowicką orkiestrą "niezwykle oddanych" mu muzyków.

- Rozłożyli się ze sprzętem w łódzkim studiu, na ekranie fragmenty naszego filmu. Nagle on uruchomił tę orkiestrę. Gdy zagrali, zbiegła się cała ekipa. "Andrzej mówią, nareszcie wiemy, jaki film zrobiliśmy". Taki to był udział Kilara w naszej pracy. Dzięki jego muzyce zrozumieliśmy, co zrobiliśmy na ekranie, dlatego, że on dał nam swoją muzykę - wspomina Andrzej Wajda.

Jak mówi, jeszcze bardziej wzruszające było jego spotkanie z Kilarem przy okazji produkcji filmu "Pan Tadeusz". - Ani wcześniej, ani później nic takiego mi się nie wydarzyło, a zrobiłem kilkadziesiąt filmów w ciągu 60 lat. Jeszcze nie zamknęliśmy przygotowań, dobiegały końca zdjęcia próbne, było duże zamieszanie jak to zwykle bywa przed rozpoczęciem zdjęć. Niespodziewanie dostałem płytkę i list od Wojciecha Kilara. Na płycie był nagrany z jego orkiestrą "Polonez". W liście Kilar napisał: "Przesyłam ci polonez, chciałbym, żebyś zrobił ten film". Zrozumiałem, że on mi daje do zrozumienie, że widzi mój film swoimi oczami, żebym szedł za tym polonezem, to będzie dobrze - opowiada na antenie TVP Info Wajda.

Ponad 130 filmów z muzyką Kilara

Urodzony 17 lipca 1932 r. we Lwowie Wojciech Kilar związany był z Katowicami. Mówił o sobie, że jest "Ślązakiem ze Lwowa". Od początku lat 60. Kilar współtworzył razem z Krzysztofem Pendereckim i Henrykiem Mikołajem Góreckim szkołę polskiej awangardy - sonoryzmu. W kolejnych latach kariery kompozytora uprościł swój język muzyczny i co raz częściej sięgał po tradycyjne ludowe i religijne elementy.

Sławę międzynarodową przyniosła Kilarowi jego muzyka filmowa. Kompozytor napisał muzykę do ponad 130 obrazów. Współpracował m.in. z Krzysztofem Kieślowskim, Romanem Polańskim Francisem Fordem Coppolą i Andrzejem Wajdą. W 1999 otrzymał propozycję od reżysera Petera Jacksona na napisanie muzyki do trylogii "Władca Pierścieni". Do współpracy jednak nigdy nie doszło.

Kilar skomponował muzykę m.in. do filmów: "Sól ziemi czarnej" (1969), "Perła w koronie" (1971), "Westerplatte"(1967), "Lalka" (1968), "Struktura kryształu" (1969), "Rejs" (1970), "Ziemia obiecana" (1974), "Pan Tadeusz" (1999) i "Pianista" (2002). W 2002 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

sjk, TVP Info TVN24, Wprost.pl