W tym tygodniu rozstrzygnie się, czy wniosek Twojego Ruchu dotyczący powołania komisji ws. Antoniego Macierewicza zostanie poparty przez Platformę Obywatelską. Były poseł tej partii, a obecnie przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski w rozmowie z Wprost.pl stwierdził, że PO powinno poprzeć ten wniosek.
Zdaniem Piskorskiego komisja ws. Antoniego Macierewicza powinna zostać powołana. W jego opinii wciąż pozostaje wiele wątpliwości do wyjaśnienia. Ponadto, przewodniczący SD zauważył, że Ministerstwo Obrony Narodowej, wskutek działania Antoniego Macierewicza, przegrywa kolejne procesy w tej sprawie i narażone jest na kolejne odszkodowania.
Zapytany o argumentację posłanki PO, która jest przeciwna powołaniu komisji m.in. ze względu na możliwość „destabilizacji sceny politycznej” przez Macierewicza po rozpoczęciu prac komisji, Piskorski wyraził brak zrozumienia dla słów Pitery. Uznał je za „absurdalne i szkodliwe”. Dodał, że opinia posłanki Platformy jest „efektem strachu, który nie pozwala zrobić czegoś co jest oczywiste i słuszne dlatego, że przeciwnicy się oburzą”.
Przewodniczący SD wyraził opinię, że postępując w ten sposób, Platforma może zostać przed wyborami sparaliżowana strachem i w konsekwencji nie będzie mogła niczego zdziałać przeciwko PiS.
Nie zgodził się tym samym z Julią Piterą w kwestii sensowności powołania komisji. - Ta opinia jest wbrew dotychczasowemu postępowaniu PO, które do tej pory krytykowało działanie Macierewicza, uważając je za skrajne upolitycznienie służb w czasie kiedy był on u władzy - powiedział Piskorski.
- PO wielokrotnie komentowało postępowanie Macierewicza mianem skandalicznego - dodał. - Przed wyborami Pitera usiłuje odwrócić tą argumentację i powiedzieć, że nie można robić tego co do tej pory uważali za słuszne, bo to zdestabilizuje sytuację w kraju. Jest to zupełnie przewrotna logika – zakończył.
Zapytany o argumentację posłanki PO, która jest przeciwna powołaniu komisji m.in. ze względu na możliwość „destabilizacji sceny politycznej” przez Macierewicza po rozpoczęciu prac komisji, Piskorski wyraził brak zrozumienia dla słów Pitery. Uznał je za „absurdalne i szkodliwe”. Dodał, że opinia posłanki Platformy jest „efektem strachu, który nie pozwala zrobić czegoś co jest oczywiste i słuszne dlatego, że przeciwnicy się oburzą”.
Przewodniczący SD wyraził opinię, że postępując w ten sposób, Platforma może zostać przed wyborami sparaliżowana strachem i w konsekwencji nie będzie mogła niczego zdziałać przeciwko PiS.
Nie zgodził się tym samym z Julią Piterą w kwestii sensowności powołania komisji. - Ta opinia jest wbrew dotychczasowemu postępowaniu PO, które do tej pory krytykowało działanie Macierewicza, uważając je za skrajne upolitycznienie służb w czasie kiedy był on u władzy - powiedział Piskorski.
- PO wielokrotnie komentowało postępowanie Macierewicza mianem skandalicznego - dodał. - Przed wyborami Pitera usiłuje odwrócić tą argumentację i powiedzieć, że nie można robić tego co do tej pory uważali za słuszne, bo to zdestabilizuje sytuację w kraju. Jest to zupełnie przewrotna logika – zakończył.