Cimoszewicz: Przechodzę na polityczną emeryturę

Cimoszewicz: Przechodzę na polityczną emeryturę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
-Gotów byłem startować, jeszcze raz podporządkować sprawy osobiste publicznym, gdyby centrolewica zmądrzała i wystawiła jedną listę - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" senator Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier dodał, że gdy skończy się kadencja Senatu odejdzie na polityczną emeryturę.
Jak zaznaczył polityk, winą za brak jedności na lewicy obarcza zarówno Leszka Millera jak i Janusza Palikota. - Wzajemnie się obrażali. Gdy trzy lata temu Aleksander Kwaśniewski wystąpił z inicjatywą spotkań centrolewicy, Miller odmówił w nich udziału właśnie ze względu na obecność Palikota. Argumentacja małostkowa, bo trudno wyobrazić sobie bardziej neutralną sytuację, gdy dwaj nieprzepadający za sobą ludzie mogą siedzieć w tym samym pokoju - mówił Cimoszewicz.

-  Demokracja to budowanie kompromisu, szukanie możliwe najszerszego marginesu wspólnych poglądów. Ale politycy w Polsce nie znoszą konkurencji, pojmują politykę jako rywalizację wszystkich ze wszystkimi. Tą chorobą jest dotknięta także lewica, i to od dawna. Gdy w SLD pojawiły się ruchy kontestujące różne patologie - jak inicjatywa Marka Borowskiego - potraktowano je jak zdradę. SdPl stał się najgroźniejszym przeciwnikiem, którego trzeba zniszczyć. SLD ciągle woli walczyć ze środowiskami bliskimi ideowo - powiedział senator.

ja, "Gazeta Wyborcza"