TVP jest naga

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Nie chcąc firmować fikcji" z zasiadania w Radzie Programowej TVP zrezygnowała Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO). Wcześniej z jej Rady Nadzorczej odeszło dwóch opozycyjnych członków.
Posłanka PO swą decyzję tłumaczy "uporem Rady Nadzorczej i Roberta Kwiatkowskiego w utrzymywaniu go na funkcji prezesa" mimo "całkowitej utraty przez niego autorytetu i zaufania opinii publicznej".

Zaapelowała jednocześnie do innych członków Rady, reprezentujących opozycję, do podjęcia takiego samego kroku.

Rada Programowa Telewizji pełni rolę opiniodawczo-doradczą. Jej opinie nie są jednak dla władz TVP wiążące. "Nie chcąc firmować fikcji i usprawiedliwiać zachowań nagannych moralnie - rezygnuję. Wydaje mi się to uczciwsze niż udawanie, iż mamy wpływ na działalność programową Telewizji Polskiej" - napisała posłanka w liście do szefowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek.

Ostatnio m.in. także w proteście przeciwko zajmowaniu przez Kwiatkowskiego funkcji prezesa zrezygnowało ze swoich stanowisk dwóch opozycyjnych członków Rady Nadzorczej TVP. O zawieszenie prezesa apelowała sejmowa komisja śledcza badająca sprawę Rywina.

Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, Rada Programowa Telewizji Polskiej liczy 15 członków. 10 z nich rekomendują ugrupowania parlamentarne, 5 wybieranych jest spośród osób "legitymujących się dorobkiem i doświadczeniem w sferze kultury i  mediów". Ci ostatni zgłaszani są przez członków KRRiT.

em, pap